Reklama

Polityka klimatyczna UE będzie złagodzona, ale pozostanie

13/05/2014 03:16


Foto Tomasz Wawer



Unia Europejska nadal będzie prowadziła politykę energetyczno-klimatyczną ukierunkowaną m.in. na redukcję emisji CO2 i rozwój OZE. W polityce tej nastąpią jednak zmiany, nastąpi urealnienie celów politycznych z możliwościami technologii i prawami ekonomii - mówił Maciej Grabowski, minister środowiska, podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.


- Wielokrotnie straszono, że po wprowadzeniu pierwszego pakietu klimatycznego nastąpi niemal upadek polskiego przemysłu. Stało się inaczej. Ceny energii spadły do poziomów takich, gdzie z trudnością podejmuje się decyzje inwestycyjne dot. budowy nowych mocy. To nie dotyczy tylko OZE i gazu, ale również mocy opartych o rodzimy węgiel. Ceny emisji CO2 utrzymają się na poziomach, których kilka lat temu w przemyśle nikt się nie spodziewał - mówił Maciej Grabowski.


Jak podkreślił, niskich cen CO2 boi się Komisja Europejska, ponieważ wg niej takie ceny nie wpływają odpowiednio na przedsiębiorstwa i nie zachęcają ich do inwestycji zmniejszających emisję CO2.

Podczas Kongresu minister Grabowski przekonywał, że 40 proc. redukcji CO2 jest celem zbyt ambnitnym: Grabowski: 40-proc. cel redukcji emisji CO2 zbyt ambitny

Maciej Grabowski zapewnił, że w Polsce - pomimo obowiązywania pakietu klimatyczno-energetycznego - wzrost gospodarczy jest bardziej niż przyzwoity i to pomimo kryzysu finansowego, który niekorzystnie odbił się na wielu państwach Unii Europejskiej.

- Spełniamy cele pierwszego pakietu klimatycznego, one są niezagrożone i spełniamy je znacznie niższym kosztem niż wielu się spodziewało - ocenił minister Grabowski.

Zwraca uwagę, że w Europie następują refleksje dot. polityki klimatyczno-energetycznej. Najbardziej jaskrawo widać to w Czechach, Niemczech i Hiszpanii, gdzie rządy poważnie zabrały się do zmian systemów wsparcia, w szczególności wsparcia dla OZE. Ten system w tych krajach okazał się zbyt drogi, nieefektywny i doprowadził do wzrostu cen energii dla odbiorców końcowych.

- Z dyskusji o polityce energetycznej słowa "klimat" i "zielona gospodarka" są wypierane bądź uzupełniane o takie pojęcia jak "odradzanie przemysłu", "konkurencyjność" i "koszty energii" - przekonywał Maciej Grabowski.

Zwrócił uwagę, że ceny energii w niektórych krajach są dramatycznie wysokie, a jednocześnie uzależnienie europejskiego przemysłu od energii jest znaczne.

- Koncern BASF tylko w Niemczech konsumuje więcej gazu niż cała Dania! To pokazuje w jakim stopniu europejskie firmy są uzależnione od importu surowców energetycznych - wskazał minister Grabowski.


Jego zdaniem w dyskusji o celach unijnej polityki energetyczno-klimatycznej trzeba brać pod uwagę globalne uwarunkowania jak rewolucja łupkowa, która doprowadziła do spadku cen gazu w Stanach Zjednoczonych oraz wydarzenia na Ukrainie, które odświeżyły zapomniane - jak powiedział - pojęcie "bezpieczeństwo dostaw".

To jednak nie oznacza, że priorytety polityki klimatycznej UE ulegają zmianie i nastąpi kres dominacji klimatu w polityce gospodarczej.

- Chciałbym stanowczo powiedzieć, że polityka klimatyczna to znak czasów współczesnych. Dzisiejszy kryzys powoduje jej przedefiniowanie i urealnienie celów politycznych z możliwościami technologii i prawami ekonomii. Ostatnie wydarzenia spowodują przeniesienie ciężaru celów na inne akcenty i narzędzia, jednak polityka klimatyczna w UE pozostanie. Będzie szukana nowa droga, w czym Polska będzie aktywnie uczestniczyć. Chodzi o rozwój polskiego przemysłu ale też o środowisko. Te sprawy muszą być lepiej połączone - przekonywał minister Maciej Grabowski.


Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do