Reklama

11 listopada obchodzimy Narodowe Święto Niepodległości, dzień w którym Polska wróciła na mapy Europy.

Po 123 latach dzięki wytrwałości, ofiarności i patriotyzmowi naszych przodków Polska odzyskała niepodległość. Tradycje, poczucie tożsamości, język, kultura pozwoliły nam przetrwać jako naród, wbrew usilnym staraniom zaborców. Dziś świętujemy naszą polskość: wywieszamy flagi, przypinamy kotyliony, śpiewamy hymn, oddając tym samym hołd naszym poprzednikom walczącym o niepodległość.

I wojna światowa zachwiała dotychczasowym porządkiem Europy – zaborcy Polski stanęli naprzeciwko siebie, co niosło ze sobą nadzieję dla odzyskanie naszej suwerenności. Ważne wydarzenie miało miejsce 5 listopada 1916 roku  – w Pszczynie władze niemieckie i austro-węgierskie wydały proklamację dotyczącą odrodzenia państwa polskiego. _„Przejęci niezłomną ufnością w ostateczne zwycięstwo ich broni i życzeniem powodowani, by ziemie polskie, przez waleczne ich wojska ciężkimi ofiarami panowaniu rosyjskiemu wydarte, do szczęśliwej wywieść przyszłości, Jego Cesarska i Królewska Mość, Cesarz Austrii i Apostolski Król Węgier oraz Jego Cesarska Mość, Cesarz Niemiecki, ułożyli się, by z ziem tych utworzyć państwo samodzielne z dziedziczną monarchią i konstytucyjnym ustrojem”_ – głosiła odezwa.

Akt 5 listopada nie określał granic państwa, nie poruszał kwestii powołania rządu polskiego. Sprawa polska pojawiła się jednak w światowej dyskusji, co pozwoliło na dalsze działania.

Wybitny pianista i kompozytor, Ignacy Paderewski zbierał środki na ofiary wojny na ziemiach polskich. Namawiał zachodnich polityków do wsparcia sprawy polskiej. Podczas konferencji pokojowej w Paryżu Roman Dmowski wygłosił pięciogodzinną mowę, w której argumentował potrzebę odbudowy państwa polskiego. „Stworzenie niepodległego państwa polskiego na terytoriach zamieszkanych przez ludność bezsprzecznie polską, z wolnym dostępem do morza, niepodległością polityczną, gospodarczą. Integralność terytoriów tego państwa ma być zagwarantowana przez konwencję międzynarodową” – to z kolei słowa, które wypowiedział w styczniu 1918 roku Prezydent Stanów Zjednoczonych Woodrow Wilson, zwracając się do Kongresu.

Przypieczętowaniem zabiegów dyplomatycznych było podpisanie traktatu wersalskiego, co miało miejsce 28 czerwca 1919 roku. Jednym z postanowień układu było przyznanie Polsce większości ziem zaboru pruskiego oraz przeprowadzenie plebiscytów na Warmii, Mazurach i Górnym Śląsku.

Zanim jednak podpisano traktat wersalski, państwa uczestniczące w wojnie były wyczerpane. Doszło do rozpadu Austro-Węgier. Polacy przystąpili do rozbrajania okupantów i tworzenia niezależnych instytucji państwowych. Uwolniony z twierdzy w Magdeburgu został Józef Piłsudski, który przyjechał do Warszawy. Przejął władzę z rąk Rady Regencyjnej, przyjął funkcję Naczelnika Państwa. Zaczęła się odbudowa państwa polskiego, proces jednoczenia terenów II Rzeczpospolitej.

Początkowo obchody upamiętniające datę 11 listopada miały charakter wojskowy i odbywały się w pierwszą niedzielę po tym dniu. Formalnie w 1926 roku datę tę uznano za dzień odzyskania niepodległości. W 1937 i 1938 roku 11 listopada obchodzono w charakterze święta państwowego. Po II wojnie światowej święto zostało zniesione. Święto Niepodległości zostało przywrócone przez Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej ustawą z 15 lutego 1989 r. pod nazwą „Narodowe Święto Niepodległości”.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do