
Zbigniew Rybczyński
Maria i Andrzej Ochalscy z Domu Aukcyjnego OKNA SZTUKI zapraszają na aukcję kolekcji Zbigniewa Rybczyńskiego we wtorek, 20. maja 2014 o godzinie 18.00 do Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie, przy ul. Kredytowej 1.
W każdym państwie i mieście w jakim żyłem i pracowałem szukałem wiedzy o jego przeszłości. Map, grafik, obrazów, fotografii, książek z tymi miejscami związanych. Z tego powstawały spore kolekcje najróżniejszych rzeczy, ale głównie obrazów. Dużo tego zgromadziłem. To dotyczyło zarówno Wiednia, Nowego Yorku, Berlina, Kolonii, Los Angeles i jeszcze do niedawna Śląska i Wrocławia. A ponieważ w każdym miejscu na świecie zawsze pozostawałem Polakiem, gdy tylko odkryłem gdzieś jakieś polonika starałem się, aby także i one wylądowały w mojej kolekcji.
Zawsze ważny był dla mnie bardzo „osobisty” związek z miejscem, z jego przeszłością. Ta przeszłość jest dla mnie jednym z najważniejszych źródeł inspiracji. Te wszystkie obiekty zawsze podróżowały ze mną. W nowych miejscach wieszałem wszystko na ścianach i poprzez obrazy przebywałem w tych miejscach nadal. Dużo zawdzięczam „bijącej” z tych obrazów energii. W minionych wiekach artyści potrafili tworzyć wspaniałe wizje przyszłości świata, będące wskazówką dla następnych pokoleń. Aby w sztuce postawić krok do przodu, trzeba dobrze zapoznać się ze wszystkim, co było dokonane w przeszłości.
Pięć lat temu, po trzydziestu latach życia na emigracji, zdecydowałem się na powrót do Polski. W budowanym przeze mnie supernowoczesnym studio filmowym we Wrocławiu, które miało się stać pierwszym na świecie Instytutem Obrazu, wystawiłem na ścianach korytarzy stare obrazy z mojej kolekcji. Uważałem, że poznając nowoczesną technologię tworzenia obrazów, młodzi filmowcy powinni pracować w otoczeniu dzieł sztuki stworzonych w minionych epokach. Problemy i marzenia ludzkości są bardzo podobne – my mamy tylko lepsze narzędzia.
Mimo początkowego poparcia, mój projekt stworzenia Instytutu Obrazu nie spotkał się w Polsce ze zrozumieniem ludzi decydujących dziś o przyszłości kultury w naszym kraju. Po publicznym ujawnieniu faktu kradzieży i marnotrawstwa publicznych pieniędzy dokonywanych przez nieuczciwych urzędników, zostałem ukarany. Wraz z moją kolekcją dzieł sztuki zostaliśmy wyrzuceni na bruk, a Instytut Obrazu został zamieniony na wielobranżowy dom kultury. W nadchodzących latach zamierzałem moją kolekcję podarować jednemu z polskich pałaców lub zamków spustoszonych losami wojny... Jednak w zaistniałej sytuacji nigdy nie będzie to już możliwe. Jestem zmuszony do rozstania się z moimi dziełami sztuki, których nigdy nie miałem zamiaru sprzedawać. Bardzo pragnę, aby wszystkie obiekty, które znajdą nowych właścicieli znalazły się w dobrych i troskliwych rękach. Na każdym są setki moich spojrzeń, co potwierdza moja czerwona pieczątka z napisem Zbig.
Pragnę gorąco podziękować Państwu Marii i Andrzejowi Ochalskim za stworzenie tego katalogu, który pozostanie dla mnie najbliższą mojemu sercu pamiątką. Wspomnieniem mojej wielkiej pasji.
Zbigniew Rybczyński, 27.IV.2014
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie