
Drastycznie zmniejsza się u nas liczebność wróbli - alarmują ornitolodzy. Choć nie jest to jeszcze gatunek ginący, to jednak liczba tych ptaków maleje z każdym rokiem - poinformował prezes Przemyskiego Towarzystwa Ornitologicznego, Przemysław Kunysz.
W Polsce występują dwa gatunki wróbli: domowy i mazurek. Drastycznie zmniejsza się liczebność zwłaszcza tego drugiego gatunku, zamieszkującego tereny wiejskie. Jego ulubionym miejscem gniazdowania są np. dziuple wierzb, a tych drzew także jest coraz mniej. Ptaki te są ponadto bardzo wrażliwe na ostre zimy. Przy temperaturze spadającej poniżej minus 20 stopni, wróble chroniły się zwykle w stajniach, stadninach koni itp., których stale na wsi ubywa i ptaki nie mają nawet gdzie nocować.
"To, że w okresie zimowym w miastach prawie nie widzimy już wróbli, wynika również z tego, że ptaki te gromadzą się w duże stada, liczące po ok.300 sztuk i brak ich w innych miejscach" - tłumaczy Kunysz.
Przypomina, że w Europie Zachodniej malejącą liczebność wróbli zaobserwowano już 20 lat temu, zwłaszcza na wsi, dokonywały się tam podobne przemiany, jakie teraz zachodzą w Polsce.
Forum Komorów - Krzysztof Gralak
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie