Reklama

Fats Domino (1928-2017)

28/10/2017 19:06
 



 

I znów agencje informacyjne podały: tym razem AP/Reuters 25 października br. wieczorem w wieku 89 lat odszedł jeden z pionierów rock’n’rolla Fats Domino. Niezbyt popularny w Polsce – nie wiedzieć  dlaczego? I rzadko grany w radio, nawet w dniu śmierci. Może dlatego, jak rzekł mi nasz fotoreporter Tomek: - E, znał tylko dwa funty! (funty=nuty). Tomku, zmień kanał na YouTube i obejrzyj kilka filmów.

Fats właściwie nazywał się Antoine Dominique Domino Jr. i urodził się 26 lutego 1928 r. w Nowym Orleanie, zresztą z tym miastem i z Luizjaną związany był całe życie. Swoje nowe nazwisko ‘zarobił’ w 1949, kiedy nagrał utwór „Fat Man” i rzeczywiście zaczął tyć. Mimo, że nagrał kilkadziesiąt dużych płyt, to znany był głównie z licznych występów – także wspólnych z największymi artystami rock’n’rolla. A sprzedał ich ponad 110 milionów, w tym samych singli więcej jak 22 mln. Charakterystyczny pianista i nie gorszy wokalista, showman – niektóre jego interpretacje przeszły do historii muzyki, mimo, że także sam komponował. Taką była interpretacja standardu jeszcze z 1935 r. napisanego przez Hugh Williamsa (Wilhelma Grosza) do słów irlandzkiego tekściarza Jimmiego Kennedy’ego „Red Sails In the Sunset” do jednej z sztuk, – gdzie inspiracją do czerwonych żagli o zachodzie słońca były okolice Portstewart w Londonderry. Mimo, że pierwszym wykonawcą był Bing Crosby i jego wykonanie plus nuty w ciągu 4 tygodni rozeszło się w ilości 1 miliona sztuk! – to klasyką stało się nagranie Fatsa Domino w 1955 – z dużą orkiestrą i charakterystycznym chórem. Nie powtórzyli tego The Platters, Beatles (Star Club w Hamburgu), Nat King Cole i dziesiątki innych artystów. Innymi hitami Fatsa były: „I’m Walking”; „Blueberry Hills” (8 mln odsłon na YouTube); „My Girl Josephine” czy kompozycja Hanka Williamsa „Jambalaya”, – co w ustach Fatsa, jako noworleańczyka nie dziwi, wszak to tutejsza potrawa. Oczywiście, młody Domino zaczynał jako pianista ragtime’owy, potem grający boogie-woogie aż do typowego r’n’r. Dziesięciokrotny laureat honorowy akademii Fame of Rock and Roll, także National Medal of Art w 1998 roku nigdy nie wystąpił w naszym kraju, zmarł w Harvey (Luizjana) 24 października br.

Adam St. Trąbiński

 

 
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do