
Rozpoczynamy nowy rozdział w życiu polskiego sektora obronnego - podsumowywał pierwsze efekty konsolidacji branży Michał Świtalski, wiceprezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej podczas sesji Przemysł obronny w Polsce - bezpieczeństwo, pieniądze, technologie, w trakcie Forum Zmieniamy Polski Przemysł 2015.
W ocenie konsolidacji branży zarówno ze strony przedstawicieli przemysłu, jak i zamawiającego - czyli MON -dominowały pozytywne głosy. Zdaniem Michała Świtalskiego powstanie jednego dużego podmiotu wzmacnia branżę.
- MON ma jednego partnera do rozmów, co przyspieszyło negocjacje na temat programów modernizacyjnych - stwierdził wiceprezes PGZ. - Również, jeśli chodzi o dywersyfikację kierunków sprzedaży, konsolidacja jest w pewnym stopniu rozwiązaniem tego problemu. Inaczej wygląda sytuacja, gdy nowych rynków zbytu szuka 30 podmiotów, a inaczej gdy jeden - stwierdził Świtalski.
Istnienie jednego podmiotu ułatwia również, jego zdaniem, sytuację zagranicznych koncernów, którzy zyskują jednego silnego partnera do rozmów. - Kolejną kwestią jest wyłączenie konkurencji, która niszczyła polski przemysł i to nie tylko przy staraniu o kontrakt, ale tez przy prowadzeniu prac badawczo rozwojowych. Dziś jesteśmy w stanie bardziej precyzyjnie skierować strumień pieniędzy na prace badawczo-rozwojowe i efektywniej je wykorzystać - stwierdził Świtalski. .
- To, że będzie jeden dostawca z punktu widzenia resortu obrony, nie musi być rzeczą do końca pozytywną - oceniał Witold Jagiełło, zastępca dyrektora w Departamencie Polityki Zbrojeniowej MON, podkreślał jednak, że argumenty za konsolidacją branży zdecydowanie przeważają. - Celem było utworzenie grupy, która powinna zabezpieczać bezpieczeństwo dostaw, ale i być zdolna do absorbowania know how od kontrahentów zagranicznych - stwierdził Jagieło. - Za to bezpieczeństwo dostaw jesteśmy skłonni zapłacić - stwierdził dyrektor w MON.
Witold Jagiełło przypomniał również, że konsolidacja doprowadziła do powstania silnego, stabilnego finansowo podmiotu i to też jest wartość. - Dotychczas bywało tak, że mieliśmy intelektualny potencjał, a nawet i możliwości produkcji, a nie było finansowania, które mogłoby doprowadzić do wdrożenia projektu - stwierdził Witold Jagiełło.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie