Reklama

Legendy ratują MKS Pruszków

12/04/2016 01:14



Dzięki sportowej postawie - prowadzonego przez Jerzego Binkowskiego i Adama Wójcika - klubu KKS Kobierzyce koszykarze MKS Pruszków  awansowali do półfinału Mistrzostw Polski Juniorów.


Po dwóch dniach turnieju ćwierćfinałowego Mistrzostw Polski Juniorów rozgrywanego w Krakowie nic nie zapowiadało niezwykłych emocji. Zespół MKS Pruszków - mimo że nie był faworytem - zwyciężył w dwóch pierwszych meczach, najpierw AZS Politechnikę Krakowską Koronę Kraków 75:66, a potem KKS Kobierzyce 97:76. Gdyby w sobotnim spotkaniu STK Czarni Słupsk pokonali gospodarzy, to mogliby wraz z pruszkowianami już świętować awans.


To jednak AZS Korona okazała się zdecydowanie silniejsza, wygrywając 100:70, co skomplikowało sytuację w grupie.



Liczyły się niuanse


Przed niedzielnymi meczami MKS – STK Czarni oraz AZS Korona – KKS Kobierzyce wiadomo było, że wygrana daje pruszkowskim koszykarzom awans z pierwszego miejsca. Przegrana mniej niż 20 punktami to awans z drugiego, a w przypadku straty 20 i więcej punktów jedyną szansą na wejście do półfinału jest zwycięstwo Kobierzyc nad Koroną.


Spotkanie z Czarnymi od początku nie układało się myśli graczy MKS - pierwsza kwartę przegrali 17-25 po pięciu celnych rzutach za trzy punkty Marcina Wysockiego z Czarnych, w drugiej pruszkowianie odrobili straty i do przerwy był remis po 41.


Trzecią odsłonę meczu Czarni wygrali różnicą 12 punktów, natomiast o końcowym wyniku zadecydowały ostatnie 3 minuty spotkania, gdy od stanu 71:81 drużyna ze Słupska rzuciła 10 pkt, bez odpowiedzi ze strony MKS. Ostateczny wynik brzmiał 71:91 dla słupszczan i MKS w tym momencie był jedną nogą poza półfinałem (awansują dwa z czterech zespołów).



Oklaski za sportową postawę


Jedyne, na co można było liczyć to wygrana KKS Kobierzyce z gospodarzami imprezy – AZS Koroną. Wygrana mało realna biorąc pod uwagę, że Kobierzyce nie miały już szans na awans, grały młodszym składem, a spotkanie było rozgrywane w hali Korony.


Cud się jednak zdarzył - prowadzeni przez mistrzów Polski seniorów z 1995 roku w barwach MKS – Jerzego Binkowskiego i Adama Wójcika gracze z Kobierzyc rozpoczęli mecz od prowadzenia 15:0 i utrzymali przewagę do końcowej syreny, zwyciężając 84:76, a MKS dzięki temu awansował do półfinału Mistrzostw Polski, w którym zagra z Treflem Sopot, Siarką Tarnobrzeg i Zastalem Zielona Góra.



Spokój młodzików


Mniej nerwowy był sobotni mecz baraży strefowych młodzików, w którym MKS zwyciężył w Bielsku Podlaskim miejscowy MOSiR 51:55 i przypieczętował tym samym awans do turnieju ćwierćfinałowego Mistrzostw Polski. Podopieczni trenera Tomasza Kwasiborskiego przy gorącym dopingu przybyłych z Pruszkowa kibiców prowadzili od pierwszej do ostatniej kwarty spotkania.




Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do