Reklama

PGNiG musi ciąć koszty

18/08/2014 03:48






Fot. PTWP (Piotr Waniorek)




Co oznacza powstanie nowej spółki PGNiG dedykowanej obrotowi detalicznemu, jak to wpłynie na rynek gazu mówi portalowi wnp.pl dr Dominik Smyrgałą, ekspert ds. bezpieczeństwa energetycznego, Collegium Civitas.


Czy powołanie oddzielnej spółki dedykowanej obrotowi detalicznemu w ramach PGNiG ma sens?

- Obligo z pewnością pozostaje głównym uzasadnieniem wydzielenia spółki i w innej sytuacji trudno sobie wyobrazić ekonomiczny sens tworzenia kolejnego podmiotu pośredniczącego w handlu surowcem.

Warto jednak zdać sobie sprawę z tego, jak wygląda struktura i statut PGNiG. Spółka z jednej strony ma realizować cele typowe dla spółki prawa handlowego, którą jest, a z drugiej, wiele z jej zadań w gruncie rzeczy jest typowe dla przedsiębiorstwa użyteczności publicznej. Być może rozdzielenie różnych rodzajów działalności, np. działalności wydobywczej i poszukiwawczej ( upstream), mogącej generować zyski, od generalnie mało opłacalnego w polskich warunkach a jasno określonego w Statucie gwarantowania ciągłości dostaw (element downstream) pomoże uporządkować sytuację w Grupie PGNiG. Można sobie nawet wyobrazić dalej idące rozwiązania, z całkowitym wydzieleniem tego drugiego zadania i zyskania w jakiś sposób gwarancji państwa na jego działanie.

Czy należy to traktować jako element zapowiedzianej przez prezesa już na początku kadencji restrukturyzacji Grupy PGNiG?- W nakreślonym powyżej kontekście - tak. Spółka nie ma innego wyjścia, niż cięcie kosztów i zwiększanie efektywności, ponieważ w najbliższym czasie na polskim rynku prawdopodobnie pojawi się bardzo poważna konkurencja.

Jakie warunki powinny być spełnione, by nowa spółka okazała się efektywna?

- Sytuacja generalnie jest trudna. Odbiorcy detaliczni to ok. 25 proc. rynku gazu w Polsce, a obligo w tym roku powinno być wykonane w 40 proc., a w przyszłym - w 55 proc. Wątpię, czy osiągnięcie tego poziomu jest w ogóle możliwe. Na wzorcowym rynku brytyjskim sprzedaż przez giełdę sięga 30 proc., we Włoszech - ok. 20 proc., w innych znanych mi przypadkach poziom ten jest znacznie niższy.

Z jednej strony, wskazane jest rozwiązanie kontraktów długoterminowych wiążących PGNiG, a także taka polityka taryfowa, która pozwoli na zyskanie realnej konkurencji na giełdzie i skłoni dużych odbiorców do poszukiwania tam dostawców surowca.


Informacje zlecone wnp.pl



Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do