Reklama

Ratujmy małą Zosię!

Siepomaga Logo
Zdjęcie

Dramatyczna sytuacja na onkologii! Stan Zosi nieoczekiwanie się pogorszył – została zabrana do szpitala przez karetkę! Okazało się, że przyczyną był rotawirus! Infekcja bardzo osłabiła wykończony chorobą organizm córeczki...

"Mamusiu, błagam Cię, ja chcę do domu, ja nie chcę być już chora, nie chcę umrzeć... Mamusiu, to boli..." – słowa mojej córki rozrywają mi serce!

Nie ma we mnie już żadnych oporów czy wstydu, że muszę prosić. Błagam całym sercem, bo moje dziecko umiera!
 

Zdjęcie
Zdjęcie

U nas w kraju Zosia przeszła koszmarnie ciężką terapię. Prawie umarła... Okazało się, że leczenie zabijało ją, a nie raka!

W ostatniej chwili, dzięki Darczyńcom, wyjechaliśmy do Barcelony. Tu Zosia przechodzi leczenie ostatniej szansy. Niestety, zaczyna brakować środków na opłacenie kolejnych etapów...

Bardzo często przytulam Zosię. Pod dłońmi czuję jej wychudzone ciało, a ustami całuję łysą główkę. Tulę ją, jakbym desperacko próbowała ją przy sobie zatrzymać, szczelnie oddzielić od świata, tak, by została ze mną na zawsze, by nie zabrał mi jej nowotwór…

Błagam, pomóż nam dokończyć leczenie. Tak bardzo się boimy…"

Julia, mama Zosi

ZOBACZ:

Zdjęcie
TAK - ratuję Zosię!
Siepomaga Logo
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do