Reklama

Rosja zbroi Południowy Okręg Wojskowy. 800 sztuk najnowszego sprzętu

30/12/2014 03:35

rosja


Kołowy pojazd opancerzony klasy MRAP typu Tajfun – fot. function.mil.ru



Od pewnego czasu na stronie rosyjskiego ministerstwa obrony pojawia się bardzo dużo informacji o wzroście aktywności wojsk Południowego Okręgu Wojskowego tj. sił, które mogą interweniować przeciwko Gruzji i południowo-wschodniej Ukrainie. I nie chodzi tu tylko o wzrost liczby manewrów, szkoleń i ćwiczeń, ale również o dostawy nowoczesnego uzbrojenia i techniki wojskowej.





Rosjanie przyznali się, że od początku roku do wojsk Południowego Okręgu Wojskowego (JuWO) przekazano osiemset sztuk najnowszego uzbrojenia i wojskowej techniki. Co więcej intensywnie szkolą swoich żołnierzy na poligonach, w tym jak już wcześniej wskazywaliśmy – snajperów.

Patrząc na kalendarium wydarzeń na stronie Minonborony można zauważyć, że tylko w okresie od 23 do 26 grudnia, w Południowego Okręgu Wojskowym (JuWO):

26 grudnia poinformowano o szkoleniu 150-osobowej grupy kadry dowódczej ogólnowojskowej armii JuWO w Republice Adygei (u stóp Kaukazu);
26 grudnia poinformowano o szkoleniu artylerzystów JuWO z wykorzystaniem wozów rozpoznania PRP-4A „Argus”;
26 grudnia poinformowano o ćwiczebnym strzelaniu czołgów T-90A na poligonie Prudboj obwodzie wołgogradzkim;








T-72B – fot. function.mil.ru


 





25 grudnia poinformowano o szkoleniu operatorów granatników przeciwpancernych RPG-7 i granatników automatycznych AGS-17 z jednej z brygad zmechanizowanych JuWO na poligonie Mikołajo – Aleksandrowskim w kraju stawropolskim;








Szkolenie operatorów granatników przeciwpancernych RPG-7 – fot. function.mil.ru


 





25 grudnia poinformowano o przebiegu naboru do służby kontraktowej w JuWO;
25 grudnia poinformowano o zaawansowanym szkoleniu kierowców JuWO na poligonie Tarskoje;
25 grudnia poinformowano o dostawie do JuWO pierwszej partii trzydziestu kołowych  pojazdów opancerzonych Tajfun;
24 grudnia poinformowano o nalocie pilotów samolotów szturmowych Su-25SM3 JuWO w 2014 r. (1,8 tysiąca wylotów z użyciem 4 tysięcy bomb i rakiet  naboru do służby kontraktowej w JuWO;
24 grudnia poinformowano o awansie na stopień generała brygady dowódcę 58 ogólnowojskowej armii na Kaukazie (przypomnijmy, że na stronie Minoborony rzadko informuje się o pojedynczych awansach generalskich);
24 grudnia poinformowano o sytuacji mieszkaniowej wojskowych w JuWO;
23 grudnia poinformowano o ślubowaniu młodych żołnierzy w garnizonie Achtubińskim (JuOW);
23 grudnia poinformowano o szkoleniu żołnierzy rakietowych systemów przeciwlotniczych jednej z brygad zmechanizowanych JuWO w Republice Czeczeńskiej z wykorzystania systemu automatyzacji „Barnauł-T”;








Terminale systemu automatyzacji „Barnauł-T” – fot. function.mil.ru


 





23 grudnia poinformowano o dostarczeniu lotnictwu JuWO dwóch nowych samolotów myśliwsko – bombowych Su-34 (od początku roku do JuWO przekazano 20 nowych i zmodernizowanych samolotów Su-24, Su-27SM3, Su-30SM, Su-25SM3, 14 śmigłowców Mi-8AMTSz i MWT5, Ka-52, Mi-28N iMi-35);





 



Su-34 – fot. function.mil.ru


 





23 grudnia poinformowano o podwyższonym poziomie moralno-psychologicznym wojskowych w JuWO;
23 grudnia poinformowano o poziomie dostaw do JuWO systemów przeciwlotniczych – w tym systemu rakietowego S-300W4 i mobilnego, zautomatyzowanego systemu kierowania „Poliana D4M1”.

Południowy Okręg Wojskowy to najmniejsza powierzchniowo jednostka terytorialna rosyjskiej armii. Dlatego warto zauważyć, że w tym samym czasie (a więc w ciągu czterech dni), o wiele większym Zachodnim Okręgu Wojskowym poinformowano cztery razy (w tym raz o naborze do służby kontraktowej w Obwodzie Kaliningradzkim), o Centralnym Okręgu Wojskowym poinformowano cztery razy (w tym dwa razy o przydzielaniu mieszkań służbowych) i ani razu o Wschodnim Okręgu Wojskowym.

Tak więc o pozostałych trzech okręgach wojskowych informowano dwukrotnie mniej niż o najmniejszym – Południowym Okręgu Wojskowym. Wspomniano przy tym o dostarczeniu kilku najnowszych systemów uzbrojenia, w tym o kołowym pojeździe opancerzonym klasy MRAP typu Tajfun i mobilnym punkcie rozpoznawczym Argus na bazie bojowego wozu piechoty BMP-2.

W Południowym Okręgu Wojskowym są już pierwsze Tajfuny

W najnowszej dostawie do JuWO przekazano pierwszą partię trzydziestu opancerzonych, sześciokołowych samochodów ciężarowych Tajfun. Zostały one zbudowane na podwoziach KamAZ-63968 i Ural-63095, posiadają niezależne zawieszenie hydropneumatyczne, automatyczną skrzynię biegów i silnik o mocy 450 KM. Nadwozie składa się z ramowej cytadeli dla załogi i ładunku, do której montuje się za pomocą śrub modułowe panele opancerzenia.



Kołowy pojazd opancerzony klasy MRAP typu Tajfun – fot. function.mil.ru


 

To właśnie w Tajfunach miał zostać zintegrowany po raz pierwszy pancerz ceramiczny, specjalne szyby, które mogą wytrzymać nawet bezpośrednie trafienie przez przeciwpancerny pociski zapalające z karabinów czołgowych dużego kalibru z odległości dwustu metrów, ochrona przeciwminowa, a nawet specjalne fotele dla załogi i przewożonych żołnierzy, których konstrukcja przytrzymuje siedzącego i absorbuje energię wybuchu. Dotyczy to wszystkich zabieranych na pokład dziewiętnastu osób (w tym trzech członków załogi).

Pojazd na podwoziu KamAZ-63968 waży 21 ton i może się poruszać na drogach z prędkością do 80 km/h. Pojazd na podwoziu Ural-63095 jest cięższy i waży 24 tony. Oba samochody zostały wyposażone w komputerowe systemy GALS-D1M do monitorowania i sterowania pracą silnika, zliczające drogę, kontrolujące prędkość, wyliczające położenie itp.

Punkty wskazywania ognia dla artylerii

Innym elementem wzmacnianym w Południowym Okręgu Wojskowym są środki rozpoznania dla artylerii. Na przykład pod koniec grudnia prowadzano przez trzy tygodnie na poligonie Prudboj obwodzie wołgogradzkim ćwiczenia ogniowe dla brygady zmechanizowanej z wykorzystaniem samobieżnych haubicoarmat kalibru 152 mm MSTA-S (2S19).



Szkolenie z wykorzystania mobilnego punktu rozpoznawczego PRP-4A „Argus” – fot. function.mil.ru


 

Jednym z najważniejszych zadań było jednak nie samo strzelanie, ale nauka wykorzystania mobilnego punktu rozpoznawczego PRP-4A „Argus” zbudowanego na bazie bojowego wozu piechoty BMP-2, wyposażonego w radar impulsowy pola walki oraz kamerę termowizyjną. Trenowano przy tym zajmowanie pozycji z marszu i prowadzenie ognia pośredniego i bezpośredniego - zużywając przy tym 1000 sztuk pocisków.

Przypomnijmy, że wozy rozpoznania „Argus” mają masę około 13,2 ton, poruszają się z prędkością do 65 km/h na drogach i do 7 km/h na wodzie. Zapas paliwa pozwala im na przejechanie do 600 km. Załogę stanowi 5 osób, a uzbrojeniem jest karabin maszynowy kalibru 7,62 mm.

 

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do