Rozwój Pruszkowa ściśle związany był z rozbudową i eksploatacją Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, kluczowej trasy kolejowej na terenie zaboru rosyjskiego w XIX wieku. Choć formalne otwarcie linii kolejowej Warszawa-Wiedeń miało miejsce w 1848 roku, już od 1845 roku pociągi kursowały do Pruszkowa, co stanowiło istotny krok w procesie modernizacji komunikacyjnej regionu.
Wraz z uruchomieniem połączenia kolejowego, rozpoczął się dynamiczny rozwój miast i osad leżących wzdłuż trasy, sprzyjający wzrostowi gospodarczemu i społecznemu. Transport kolejowy umożliwił szybszy przepływ osób i towarów, co wpłynęło pozytywnie na lokalną gospodarkę, handel oraz rozwój infrastruktury.
Bliskość stolicy oraz dogodne połączenia komunikacyjne sprawiły, że Pruszków stał się atrakcyjnym miejscem zarówno dla przemysłu, jak i dla osadnictwa.
Budowa Szpitala dla Psychicznie Chorych w 1891 roku przyczyniła się natomiast do budowy osiedla mieszkaniowego we wsi Tworki.
Prawa Miejskie Pruszków uzyskał 9 listopada 1916 roku (wraz z Tworkami i Żbikowem jako jednym organizmem miejskim) .
Dlaczego akurat w tym czasie?
Historycy z Muzeum Dulag 121 w Pruszkowie tłumaczą to w ten sposób: „9 listopada 1916 r. generał-gubernator Warszawy Hans von Beseler spełnił aspiracje pruszkowskich działaczy, przyznając osadzie fabrycznej Pruszków prawa miejskie. Władze niemieckie burmistrzem mianowały byłego kierownika z zakładów Tillmannsa inż. Edmunda Wargenau, a po jego dymisji, w czerwcu 1918 r., Józefa Piltza. Powołano także Radę Miejską, która do 1918 r. pełniła raczej rolę ciała doradczego przy burmistrzu, a nie w pełni samorządowej instytucji. Przyznanie praw miejskich i pozorne przekazanie władzy nad miastem było częścią szerszej kampanii, mającej ustępstwami i obietnicami większej autonomii, czy wręcz niepodległości, pozyskać przychylność Polaków dla władz niemieckich, a tym samym skłonić ich do wstąpienia w szeregi armii niemieckiej”

Zdjęcie, wykonane z drewnianego w tym czasie wiaduktu drogowego na ul. Pęcickiej – dziś Alei Armii Krajowej – w stronę północną. Kremowo-granatowe wagoniki EKD odjechały właśnie z pruszkowskiego przystanku i zmierzają do Komorowa. Na drugim peronie zgromadziło się już zaś kilku podróżnych, oczekujących na pociąg w stronę Warszawy. Przy obu peronach stoją drewniane poczekalnie, w głębi widać zaś kolejową podstację elektryczną. Po prawej stronie zdjęcia, w głębi, widać zabudowania folwarku Wyględówek, a dalej – mur szpitala tworkowskiego. Po lewej stronie zwraca zaś uwagę dość egzotyczny w mazowieckim krajobrazie dom z wysokim, półszczytowym dachem, zakończonym szparogami, stojący na posesji przy ul. Kraszewskiego.

Zdjęcie przedstawia willę rodziny Zielińskich „Anielin”, stojącą w parku o tej samej nazwie. Park „Anielin”, podobnie jak sąsiednie parki Bersohna i Potulickich powstały w połowie XIX wieku na szerokim pasie ziemi wzdłuż południowego brzegu Utraty, którego właścicielem, jak zresztą całego pruszkowskiego majątku, był rosyjski kupiec Iwan Skwarcow (był on również właścicielem Pałacu Saskiego w Warszawie). Przyległy do rzeki teren, wykarczowany pod uprawy rolne jeszcze w średniowieczu, postanowił on zalesić. Po uwłaszczeniu i parcelacji majątku, dziewięciomorgowy grunt między dzisiejszymi ulicami Prusa, Zimińskiej-Sygietyńskiej i Różaną nabył w 1875 roku warszawski rejent Marceli Zieliński i wybudował tam swą letnią rezydencję. Zadbał też o park, w którym wykopano stawy i usypano sztuczne wyspy. Willa spłonęła jednak w czasie walk pod Pruszkowem w 1914 roku i choć park pozostawał własnością prywatną, wstęp do niego był otwarty dla wszystkich. Dopiero w 1930 roku Rada Miasta wykupiła go z przeznaczeniem na park miejski. Odbywały się tu festyny, działała strzelnica, wzniesiono drewnianą tancbudę, zimą urządzano ślizgawki. W 1969 roku park przecięła Aleja Wojska Polskiego, rozdzielając go na dwie części.

Na fotografii przedstawiona jest willa rodziny Hoserów przy ul. Żbikowskiej 56. Jej właściciele to znana rodzina ogrodnicza, której historię na ziemiach polskich zapoczątkował przybyły z Czech Piotr Hoser. W połowie XIX wieku założył on wraz z braćmi w Warszawie firmę ogrodniczą „Bracia Hoser”, która szybko osiągnęła pozycję potentata w swojej branży. Z powodu braku dogodnych do uprawy gruntów w obrębie miasta, w 1898 roku syn Piotra, Piotr Ferdynand Hoser, nabył ziemię na pograniczu Żbikowa i Duchnic, na której już rok później stanęły budynki, wzniesione według projektu Czesława Domaniewskiego – późniejszego twórcy pruszkowskiego kościoła parafialnego.

Zdjęcie przedstawia dom Jana Szczepkowskiego przy ul. Kościuszki 43. Jego właściciel był znanym działaczem społecznym, literatem – autorem kilkunastu książek historycznych i podróżniczych, a także jednym z pierwszych burmistrzów Pruszkowa. Budynek zaś zapisał się na trwałe na kulturalnej mapie naszego miasta, gdyż w latach 1907-1973 był siedzibą pruszkowskiej Biblioteki, założonej półlegalnie w 1903 roku z inicjatywy pruszkowskich społeczników i przemysłowców – nie bez udziału samego Szczepkowskiego. Właściciel mieszkał na piętrze; do biblioteki, zajmującej większość pomieszczeń parteru, wchodziło się od strony ul. Kościuszki, zaś w lokalu narożnym działał bar mleczny.

Zdjęcie przedstawia bramę wjazdową do Fabryki Ołówków Stanisława Majewskiego (ul. Ołówkowa 1) – jednego z licznych niegdyś, a dziś jedynego zakładu przemysłowego, wzniesionego w II połowie XIX wieku na atrakcyjnych działkach w pobliżu linii kolejowej. Posesję tę zakupił pierwotnie Adolf Rothstein i w 1879 roku wzniósł zabudowania odlewni żelaza. Firma niebawem zbankrutowała, a w 1894 roku zabudowania kupiło Towarzystwo Udziałowe Wyrobu Ołówków, założone w 1889 roku i posiadające już mała fabrykę w Warszawie. Po przeniesieniu produkcji do Pruszkowa zakład znacznie rozbudowano, a znakomita koniunktura zapewniła wytwórni dominującą pozycję na rynkach europejskich.

Widok z dachu, lub może nawet komina, Fabryki Fajansu Jakuba Teichfelda w stronę północną. Na pierwszym planie zasłane cembrowinami place gospodarcze Fabryki Ultramaryny Emila Sommera i Dawida Nowera. Przy prawej krawędzi zdjęcia widać mały fragment głównego budynku fabrycznego. Za płotem biegnie ulica Kościelna, przy której widoczny jest, na rogu z ul. Helenowską (Prusa) dom nr 26 i fragment domu nr 22, narożnego z ul. Krótką (Potulickiego). Między nimi, wewnątrz kwartału, sięgającego ul. Szerokiej (Kraszewskiego), widoczne są oficyny, budynki gospodarcze, a nawet mały sad z pobielonymi wapnem drzewkami. Na tle parku pałacowego widać wysoki dom nr 46, zaś między drzewami – sam pałac. Po lewej stronie zdjęcia biegnie ul. Helenowska (Prusa), przy niej zaś widać: dom nr 42, bliźniacze nr 40 i 38, dalej białą ścianę szczytową apteki Józefa Bielawskiego (nr 32, narożna z ul. Niecałą). W głębi po lewej widoczna zabudowa ul. Niecałej – m.in. rytualna łaźnia żydowska oraz Fabryka Farb Drukarskich Karola Ratnera.

Ulica Helenowska to obecna Prusa. Ujęcie wykonano z balkonu, najprawdopodobniej domu nr 19. Widoczne domy w zachodniej pierzei – nr 42, w którym, jak wskazują szyldy, mieścił się zajazd oraz wydawano „Śniadania-obiady-kolacje”, oraz bliźniacze nr 40 i 38. Dalej narożne z ul. Niecałą domy nr 34 – w okresie międzywojennym mieszczący sklep Stanisława Timmego i 32 – apteka Józefa Bielawskiego. Jeszcze dalej – narożne domy nr 26 i 24, flankujące wjazd w ul. Kościuszki. Na ulicy widoczne tory tramwajowe, po prawej zaś – koń z wozem, „zaparkowany” na wysokości dzisiejszego sklepu spożywczego. Warto dodać, że na tyłach posesji nr 38 i 40 wzniesiona została jedyna pruszkowska synagoga. Był to drewniany, parterowy, podłużny budynek o niewyszukanej architekturze.

Edmunda Wargenau, pierwszy burmistrz Pruszkowa. Pochodzenie: Prusy Wschodnie, miejsce urodzenia: Rosja. Większość życia spędził w Polsce. Losy pierwszego burmistrza Pruszkowa pokazują jak multikulturowa była XIX – wieczna Europa.

Jan Szczepkowski, burmistrz Pruszkowa
#
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie