Reklama

Co piąty Polak cierpi na szumy uszne – czym jest ta dolegliwość?

Wady słuchu są źródłem wielu problemów i znacznie utrudniają codzienne funkcjonowanie. Jedną
z nich są szumy uszne, których obecnie doświadcza co piąty Polak powyżej 18. roku życia, a w grupie wiekowej powyżej 75 lat odsetek ten wynosi ponad 50%.

Jedną z przykrych dolegliwości związaną z wadami słuchu są szumy uszne, czyli tinnitus. Są to subiektywne wrażenia dźwiękowe w jednym uchu lub w obu przy jednoczesnym braku jakiegokolwiek bodźca akustycznego w otoczeniu. Najczęściej opisywane są jako dzwonienie, brzęczenie, gwizdanie, szum wiatru, wody czy też tętnienie. Mogą pojawiać się i nasilać okresowo bądź występować stale.

Natężenie tych dźwięków może być różne i wahać się od mało uchwytnych aż po irytująco głośne. Osoby z tą dolegliwością nie są w stanie stłumić ich samodzielnie, w efekcie odczuwają szereg skutków ubocznych takich jak napięcie emocjonalne, zaburzenia snu, bóle, trudność koncentracji i porozumiewania się, zmęczenie oraz depresję. Niestety, ale bardzo często szumy uszne występują w parze z niedosłuchem.

 

Przyczyny szumów usznych

Szumy uszne dzielą się na dwa podstawowe rodzaje. Pierwszym z nich są szumy przewodzeniowe, które mogą być spowodowane zmianami w obrębie struktur ucha środkowego, pourazowym uszkodzeniem błony bębenkowej, ostrym i przewlekłym zapaleniem ucha środkowego, otosklerozą bądź urazem ciśnieniowym.

Drugim rodzajem są szumy czuciowo-nerwowe. Występują one w wyniku różnych urazów, takich jak akustyczny wybuchowy, pohałasowy oraz czaszkowy. Mogą mieć również pochodzenie toksyczne w wyniku przyjmowania niektórych antybiotyków, leków moczopędnych oraz preparatów o działaniu przeciwbólowym i przeciwzapalnym. Za występowanie tej grupy szumów odpowiedzialne są ponadto aspekty naczyniowe m.in. nagła głuchota czy też choroba Méniérea. Do czynników wyzwalających zalicza się też długotrwały stres i przyjmowanie używek.

Do rzadko występujących należą z kolei obiektywne szumy uszne, które mogą być zdiagnozowane poprzez osłuchiwanie fonendoskopem odpowiedniej okolicy czaszki.

 

Przede wszystkim – nie lekceważyć

Szumy uszne przytrafiają się niemalże każdemu i mogą być efektem długiego przebywania w głośnym środowisku np. na koncercie, w wyniku przemęczenia czy stresu. Zazwyczaj wystarczy odpoczynek, aby samoistnie zniknęły. Problem zaczyna się wówczas, gdy nie ustają po upływie 24 godzin albo zaczyna im towarzyszyć nagłe pogorszenie słuchu – wówczas należy jak najszybciej udać się do laryngologa.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do