
Bodaj najsłynniejszy dziś Pruszkowiak, rodem ze Żbikowa, profesor Marek Krawczyk otrzymał w dn. 22 czerwca br. podniosłe wyróżnienie – Doktorat Honoris Causa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tu trzeba koniecznie dodać, najstarsza polska uczelnia i jedna z najstarszych na świecie szalenie rzadko wyróżnia wybitnych uczonych. O ile wiemy, taka uroczystość ku chwale polskiej nauki w murach tej uczelni miała miejsce przed wielu, wielu laty…
Zebranych powitał rektor krakowskiej Alma Mater prof. Jacek Popiel konieczną – zgodnie z obyczajami akademickimi – laudację wygłosił Piotr Richter, a ilość prac naukowych, publikacji i osiągnieć prof. Marka Krawczyka przyprawiała o zawrót głowy. Wyróżniony „nasz profesor” w swej długiej i wspaniałej mowie dziękczynnej wymienił przede wszystkim recenzentów – prof. Marię Siemionow i prof. Mariana Ziębalę. Wymienił też nazwiska wielu, bardzo wielu rektorów polskich uczelni, naukowców i … swych kolegów profesorów, także tych przybyłych z zagranicy. Podziękował za obecność mówiąc o złożoności swej pracy jako transplantologa – pierwszego w naszym kraju – wątroby i innych narządów. Podziękował swej obecnej na uroczystości rodzinie – żonie i synowi, wspominając o bracie, który nie mógł przybyć.
Serdecznie gratulujemy profesorowi! Czytelników papierowego Głosu Pruszkowa zapraszamy do lektury wydania sierpniowego – tam obszerna relacja, niecierpliwych odsyłamy do YouTube www.youtube.com/watch?v=5ehVWCn2KXA
ADAM ST. TRĄBIŃSKI
Foto. UJ
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie