
Dom opieki Willa Harmonia przy ul. Ożarowskiej w Pruszkowie, podobnie jak inne Warszawskie placówki całodzienne, od prawie miesiąca jest zamknięty dla osób z zewnątrz. Jego mieszkańcom stworzono warunki, które z jednej strony gwarantują bezpieczeństwo, a z drugiej zapewniają m.in. niezbędną opiekę .
W Domu opieki przy ul. Ożarowskiej mieszka obecnie ok. 60 osób. To osoby starsze, a także przewlekle somatycznie chore i z niepełnosprawnością. Są w grupie podwyższonego ryzyka zakażenia COVID-19, niestety wśród osób po 65 roku życia i z chorobami współistniejącymi częściej dochodzi do poważnych powikłań związanym z korona wirusem.
- Funkcjonowanie domu zorganizowaliśmy tak, by naszym mieszkańcom zapewnić maksymalne bezpieczeństwo – podkreśla lek. med. Jahangir Mangalia, dyrektor ośrodka. - Dużo z naszymi mieszkańcami rozmawiamy, tłumaczymy wszystko, co w obecnej sytuacji trzeba wiedzieć o pandemii. Ma to istotny wpływ na przestrzeganie procedur w zakresie ochrony przed zakażeniem, a to bardzo ważne. Procedur przestrzegają zarówno pracownicy, jak i mieszkańcy. Nasi pracownicy zostali ponownie przeszkoleni na konieczność stosowania środków ochrony osobistej (np. rękawiczek) oraz mycia rąk (zgodnie z wytycznymi sanepidu), w tym przed i po kontakcie z mieszkańcami, po kontakcie z zanieczyszczonymi powierzchniami lub sprzętem oraz po usunięciu środków ochrony osobistej.
Od 10 marca wprowadzono w domu zakaz odwiedzin mieszkańców. Kontakt z rodzinami odbywa się tylko telefonicznie. W stałym kontakcie z rodzinami pensjonariuszy są też pielęgniarki, które na bieżąco informują o samopoczuciu i stan zdrowia podopiecznych DPS.
Większość mieszkańcy przebywają w swoich pokojach, do których dostarczane jest całodzienne wyżywienie. Aktywność podopiecznych prowadzona jest w miarę możliwości, z zachowaniem rygorów bezpieczeństwa dostosowanych do obecnej sytuacji. Pracownicy domu stają się także wspierać i pomagać podopiecznym w przezwyciężaniu trudności związanych z tymczasową izolacją.
- Dom opieki Willa Harmonia to miejsce, które zapewnia szczególną pomoc w niezwykłej atmosferze. Dzięki staraniom pracowników mieszkańcy łatwiej radzą sobie w trudnej sytuacji. Wiem, że ograniczenia takie jak na przykład to dotyczące możliwości spotkań mogą być dla mieszkańców trudne szczególnie w okresie świątecznym, ale wszystko, co robimy, robimy w trosce o ich bezpieczeństwo. Nie ma w tej chwili dla nas niczego ważniejszego informuje dyrektor ośrodka.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Buahhahah warunki bytowe, bezpieczeństwo...no tak a po kuchni może chodzić każdy...jedzenie wydawać osoby bez książeczek sanepidowskich...no tak ładny pr w artykule w social mediach...a prawda jest zupełnie inna..