Reklama

Już niebawem Sinead O"Connor zaśpiewa w Warszawie

16/07/2013 03:05



27. października 2013, godz. 19:00 Warszawa, Sala Kongresowa PKiN.


Bilety są już w całej sieci sprzedaży: salony Empik, Media Markt, Saturn w całym kraju oraz w kasie biletowej Sali Kongresowej.
Bilety w Internecie na www.eventim.pl
Kontakt w sprawie biletów: [email protected] - zniżki dla grup!

informacje:
www.sineadoconnor.com oraz www.facebook.com/sineadoconnor
www.koncerty.com oraz www.facebook.com/koncertycom
wydarzenie/koncert w Warszawie: https://www.facebook.com/events/1388809251335171/

***


Kilka dni temu Sinead O"Connor wystąpiła w Dublinie. Recenzje koncertu są entuzjastyczne! Oto fragmenty recenzji:
„Sinead wykonała z zespołem około 20-tu piosenek, każda z nich była absolutnie niezwykła”.
„To głos jakiego nie ma nikt inny w Irlandii, więcej - jakiego nie usłyszycie nigdzie indziej na świecie”.
„Jest narodowym skarbem w najczystszym i najjaśniejszym znaczeniu tego słowa”.


Poniżej i w załączniku cała recenzja Irish Independent z 8-go lipca 2013.


Sinead O`Connor trafia na łamy gazet z wielu powodów. Jej głos i unikalny talent niestety nie zawsze są najważniejsze. Tym razem jednak łysa wokalistka zachwyciła słuchaczy zgromadzonych w National Concert Hall w Dublinie, po poruszającym wykonaniu a-capella utworu „I Am Stretched On Your Gave” stało się oczywiste jak olbrzymim talentem dysponuje Artystka.

Wielu artystów pop i rock wykorzystuje salę koncertowa do zinterpretowania swoich utworów na nowo z wykorzystaniem orkiestry lub kwartetu smyczkowego. Sinead O`Connor potraktowała występ w Dublinie jako kolejny koncert z jej normalnym zespołem, ale cóż to był za koncert!


Otwierał go utwór Johna Granta „Queen of Denmark” – wieczór natychmiast stał się magiczny, wrecz nieziemski. Uznany amerykański wokalista jest wielkim fanem twórczości Sinead O`Connor, wielokrotnie powtarzał, że jest ona dla niego źródłem inspiracji. Kiedy Grant występował maju Sinead dołączyła do niego w trzech utworach. Sinead wielokrotnie gościnnie występowała też na koncertach znanego pieśniarza Damiena Dempsey"a.


Ale tego wieczoru nie było żadnych specjalnych gości, nie było takiej potrzeby. Sinead wykonała z zespołem około 20-tu piosenek, każda z nich była absolutnie niezwykła. Jedyną uwagę mógłbym mieć do zbyt surowego wykonania sztandarowego hitu Artystki „Nothing Compares 2 U” (głównie za sprawą perkusisty).
Sinead O` Connor jest w swoim żywiole, zaskakujące jak panuje nad publicznością. Kiedy zamyka oczy i śpiewa całym sercem, całym oddechem, kompletnie zatracając się w medytacyjnym transie, z ręką uniesioną ku górze, brak słów by opisać jej doskonałość.


Jej zespół jest wręcz nieskazitelny, potrafili stworzyć wyjątkową atmosferę w utworze „Three Babies”.


Ubiegłoroczny singiel „The Wolf is Getting Married” który wieńczył koncert jest jednym z najlepszych momentów w muzycznej karierze Sinead, która ostatnio nabrała nowego blasku.


Pulsujące reggae „Fire of Babylon” odświeżyło ten utwór i nadało mu nowego znaczenia. Zagrany na bis „VIP” – ostatni utwór z najnowszej płyty „How About I Be Me (And You Be You)?” po raz kolejny uciszył całą salę, słychać było tylko przejmujący głos Sinead. To głos jakiego nie ma nikt inny w Irlandii, więcej - jakiego nie usłyszycie nigdzie indziej na świecie.


Sinead O`Connor nie tylko zerwała z rolą międzynarodowej pop-gwiazdy (jaką była od końca lat 80-tych), ale pokazała całkiem nowe oblicze. Możecie mówić co chcecie, ale ta dziewczyna z Glenageary jest klasą samą dla siebie. Jest narodowym skarbem w najczystszym i najjaśniejszym znaczeniu tego słowa.


Eamon Sweeney, Irish Independent, 8. lipca 2013


Profil facebook: www.facebook.com/koncertycom



Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do