Reklama

List do redakcji

Hallo !

Dzień dobry !

Bzurą jest oskarżanie jakikolwiek rząd o to, że nie radzi sobie z pandemią,, czy epidemią. Wszystkie rządy są bezradne, na całym świecie. Pokażcie mi takiego mądrale, który radzi sobie z tym paskudztwem?

Może przypomnę, że wirus, który zaatakował całą Europę pod koniec I WW, przywieziony notabene zza oceanu, przez amerykańskich żołnierzy, nazywany nie wiadomo dlaczego - Hiszpanką, wyciął w pień ponad 18 milinów ludzi w całej Europie, tj. dwa razy więcej niż zginęło podczas działań wojennych.

  W takim moim Brwinowie zmarło wówczas (wg. księgi pochowków ok. 500 osób), to była jedna czwarta wszystkich mieszkańców dużej już wówczas wsi. Jak opowiadała moja śp. babcia - wiało grozą, a ludzie leżeli pokotem pod kościołem, modląc się i prosząc Boga o litość. Gwoli ciekawości - wszystkich zmarłych pochowano w jednym, wyznaczonym miejscu, w rogu cmentarza. Dziś, nie ma po nich śladu.

  Incydent sprzed ponad 100 lat dowidzi, że każdy coronawirus nie znika i nie poddaje się, lecz stale mutuje, zmienia molekularną strukturę białka i na nowo atakuje ludzi. Dziś mamy jego liczne odmiany takie jak; chiński, włoski, angielski, brazylijski, południowo-afrykański i Bóg wie jaki jeszcze.

Przekonaliśmy się chyba wszyscy, że jesteśmy na dziwnej wojnie, że mamy do czynienia z bardzo wrednym, niewidzialnym wrogiem, który strzela do nas bez pardonu śmiertelnym jadem. Zatem, żeby przeżyć, potrzebna jest nam wszystkim, międzyludzka solidarność i zrozumienie, oraz wzajemna, nieograniczona pomoc. Nie można się stale oskarżać i zwalać winę jeden na drugiego - bo to bez sensu. Wszyscy cierpią.

Nie piszę tutaj o szczepionkach, bo wiadomo, że to dziś jedyny ratunek dla całej ludzkości. Ale co będzie dalej? Znowu pojawi się jakaś wredna, zjadliwa mutacja? Wygląda na to, że ta wojna dopiero się rozpoczęła!

 Grzegorz Przybysz

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do