Reklama

List do władz Pruszkowa

09/05/2016 01:39


Zawsze mi się wydawało, że po to idę na kolejne wybory, żeby lepiej mi (nam) się żyło. Zawsze miałem nadzieję, że Ci nowi pretendenci będą lepsi od Tych co już byli. Zawsze sądziłem, że ci kolejni będą szanować ludzi, ułatwiać im życie i troszczyć się o ich egzystencję. Tymczasem okazało się, że dalej jestem jak pijane dziecko we mgle.


Otóż kolejne władztwo Pruszkowa (administracja prezydenta i starosty) wpadli na genialny pomysł, by mieszkańcom Pruszkowa nie polepszyć, a utrudnić życie, ba, nawet stuknąć ich mocno po kieszeni. Ostatnio, w całym Pruszkowie pojawiły się jak grzyby po deszczu nowe znaki drogowe, m.in. zakazu zatrzymywania się, zakazu zatrzymywania się i postoju, zakazu postoju, zakazu wjazdu, nowe znaki dróg jednokierunkowych (bez pojęcia) i Bóg wie co jeszcze. Pojawienie się tych zakazów stało się istną pożywką dla Pruszkowskiej Straży Miejskiej, a tym samym dla spragnionej kasy miasta. "Funkcjonariusze" ci, z chwilą ustawienia znaków wprost szaleją po całym mieście wkładając za wycieraczkę wezwania jak leci, albo na gorąco wlepiając mandaty. Tymczasem, zmordowani i zmęczeni ludzie często jadąc do pracy, lub z pracy, parkują na pamięć, bo wiedzieli, że tu, albo tam, zawsze można było stanąć. Sam padłem ofiarą na ulicy Warsztatowej, (vis a vis szpitala kolejowego), gdzie jeszcze do marca br. nie było żadnych znaków!


Jako obywatel i jako wyborca domagam się od władz miasta Pruszkowa pomocy, wsparcia i tolerancji, a nie wiecznego gnębienia, karania i straszenia. Taki okres mamy już dawno poza sobą. Psim obowiązkiem władz jest zapewnienie mieszkańcom takich warunków, by mogli żyć spokojnie i dostojnie.


Kilka lat temu byłem zaproszony do Brukseli, wraz z dziennikarzami z Głosu Pruszkowa. Trudno raczej przyrównywać Pruszków do Brukseli, ale tamte, belgijskie rozwiązania miejsko-komunikacyjne wręcz szokują. Tam nie ma po prostu korków, tłoku, setek zakazów, nakazów, nie ma też straży miejskiej, bowiem wystarczy im tylko policja. Znaki drogowe owszem są, ale są tak mądrze ustawione, że dotyczą np. tylko prawej, lub lewej strony jezdni, a nie całej, także na każdej ulicy można parkować. A może warto wysłać kilku speców od pruszkowskich znaków drogowych, by zobaczyli jak to się robi w Unii ? Dziś odnoszę wrażenie, że ci co się tym zajmują w Pruszkowie, to są tacy fachowcy, jak ci od stadniny koni, albo eksperci od wypadków lotniczych, co to samolot widzieli tylko na Okęciu.


G. P.





Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do