
Młode polskie kino może realizować debiuty fabularne dzięki Państwowemu Instytutowi Sztuki Filmowej. przykładem jest 82-minutowa fabuła Aleksandry Gowin oraz Ireneusza Grzyba „Małe Stłuczki” w emocjonalnym trójkącie, przewidziane do wejścia na ekrany kin 5. września.
Dwie przyjaciółki zarabiają na życie likwidując mieszkania po niedawno zmarłych. Sprzęty i bibeloty w miarę możliwości sprzedają na pchlim targu lub wykorzystują na własne potrzeby. Wożą wszystko starym, wiecznie psującym się Oplem. W fabryce pudełek pracuje Piotr, który niedawno został sam po odejściu żony. Powatały losem przypadku trójkąt emocjonalny funkcjonuje w fluidach osobliwej gry. Nastrój chwili i konieczności życiowe kieruja poczynaniami trójki, z której każde nie lubi utartych, wyznaczonych szlaków. Codzianność jest zaskakująca i klimatyczna. Sprawy najprostsze tworzą ekscentryczne sytuacje. Film jest oszczędny i świeży, daleki od efekciarstwa. Otoczenie często turpistycznie, a czasem sielsko-anielskie. Nawet trójnogi piesek znajduje opiekunki ~ trójce bohaterów jest trudniej. Niełatwe jest przecież życie, lecz przynajmniej autentyczne. Osobliwej atmosfery dopełnia dream-folk-popowy duet Enchanted Hunters z Trójmiasta.
Jerzy W. Ryll
Link uzyteczny: www.malestluczki.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie