BARDZO PILNE! Bez ratunku Edyta może nie dożyć trzydziestych urodzin… Jej stan pogarsza się dramatycznie, nie ma czasu do stracenia! W walce ze śmiercią liczy się każdy dzień!
Mam na imię Edyta, mam 29 lat. Cierpię na mukowiscydozę, która niszczy cały mój organizm… Zalewa go gęstym i lepkim śluzem. Coraz trudniej mi oddychać, 24 godziny na dobę muszę być podłączona do tlenu.
Boję się, bo nie wiem, ile jeszcze wytrzymam… Czy na trzydzieste urodziny będę wybierać miejsce na cmentarzu?
Wydolność moich płuc jest już na granicy 20%! Brakuje mi już sił… Jest tak źle, że uratuje mnie jedynie przeszczep. Przedtem muszę jednak przejść leczenie, które kupi mi czas! Jego koszt to milion złotych…
Piszę ten list drżącą ręką z nadzieją, że uznasz moje życie za wystarczająco cenne, by trwało. Ja już nie proszę, tylko błagam o ratunek… Mam 29 lat, chcę żyć, nie chcę umierać!
Komentarze opinie