Proszę, usłyszcie mój apel! Apel zrozpaczonej, młodej dziewczyny, która chce żyć!
Mam dopiero 16 lat i umieram. Codziennie walczę o to, by to nie był ostatni dzień mojego życia... Złośliwy nowotwór –kostniakomięsak mnie zabija...
Jedyną szansą jest dla mnie kosztowne leczenie onkologiczne. Niestety, moje życie zostało wycenione na ogromne pieniądze...
Dlatego ze łzami w oczach proszę Cię o ratunek...
Dziś leżę przykuta do łóżka, skazana na innych, ze zszytą, zniekształconą i łysą głową! Za każdym razem, kiedy patrzę w lustro, nie mogę przestać płakać...
Mój przeciwnik jest naprawdę silny, ale wiem, że muszę walczyć. Zbyt wiele przede mną, by już teraz poddać się i czekać na to, co najgorsze!
Niestety, nowotwór nie poczeka. Czasu mam bardzo mało! Liczy się każda godzina!
Komentarze opinie