BARDZO PILNE! Nowotwór zabija moje dziecko. Hubert ma ostatnią szansę na życie - błagam pomóż!
Hubercik ma dopiero 9 lat… Zostały nam tylko 4 dni, żeby zebrać kwotę! To ostatnia szansa na ratunek. Mój synek nie zasługuje na śmierć - proszę uratuj go!
Jesteśmy zrozpaczeni, co chwilę odświeżamy zbiórkę Huberta, wierząc że uda nam się zebrać te pieniądze. W stanie, jakim jest mój synek, liczą się minuty. Maszyny wspomagają oddech i pilnują każdego uderzenia serduszka synka. Hemoglobina spadła tak nisko, że Hubert nie miał siły otworzyć oczu.
Moje serce pęka, a łzy żalu i bezsilności płyną po policzkach. Czuwam przy łóżku mojego dziecka, trzymam go za rączkę i modlę się o cud…
Robimy, co możemy, by zebrać kwotę, która pozwoli natychmiast przetransportować Huberta do USA i rozpocząć terapię ostatniej szansy!
Wraz z mężem, nie potrafimy żyć z myślą, że możemy stracić nasze kochane dziecko. Błagamy o pomoc, o udostępnienia! Tylko z Waszą pomocą możemy uratować życie naszego dziecka.
Komentarze opinie