Wykryto u mnie nowotwór złośliwy mózgu! Jestem przerażony, bo w Polsce wyczerpują się metody leczenia...
Nadzieją na życie dla mnie jest immunoterapia w Kolonii w Niemczech, która ma rozpocząć się za 4 tygodnie! Do tego czasu muszę zebrać ogromną sumę pieniędzy!
Z całego serca proszę o pomoc! Moje dzieci potrzebują taty – Ninka ma dopiero 9 lat, Igor 11...
Obecnie nowotwór jest w III stopniu złośliwości. Jeśli przekształci się w IV stopień glejaka, według statystyk zostanie mi od 3 do 15 miesięcy życia... Aby do tego nie dopuścić, konieczna jest immunoterapia!
Niestety – do uzbierania wciąż pozostaje ponad 300 tysięcy, a czasu jest dramatycznie mało!
Chcę żyć – patrzeć jak dorastają moje dzieci, być przy swojej rodzinie.Proszę, pomóż mi pokonać nowotwór i pozostać na tym świecie!
Komentarze opinie