Reakcje polskiego biznesu na wydarzenia na Ukrainie

Na razie dramatu nie ma, ale sytuacja jest niepokojąca - oceniają polskie firmy działające na ukraińskim rynku. Niektóre z nich zaczynają jednak odczuwać pierwsze utrudnienia.

Najbardziej, jak dotychczas, "ucierpiały" instytucje finansowe - w środę o zamknięciu dwóch - w Kijowie i Lwowie oddziałów poinformował PKO BP. Kijowską placówkę zamknął również XTB Brokers. Podobne decyzje podejmują i inne instytucje finansowe.

- Wyłączono z pracy jeden oddział banku w Kijowie znajdujący się w bezpośrednim sąsiedztwie toczących się walk. Inna z placówek nie rozpoczęła pracy w związku z trudnościami komunikacyjnymi pracowników. Pozostałe 10 oddziałów w Kijowie pracuje w normalnym trybie, podobnie jak 88 innych oddziałów w całej Ukrainie - poinformował nas rzecznik Getin Holding Wojciech Sury.

Getin działa na ukraińskim rynku jako Idea Bank Ukraina. - Obecna niełatwa sytuacja na Ukrainie nie jest obojętna dla działalności Idea Bank Ukraina, ale jednocześnie nie zagraża podstawowym interesom banku - zapewnia Wojciech Sury, dodając: - Niezależnie od obecnych zawirowań bank prowadzi normalną działalność świadcząc usługi finansowe dla obywateli Ukrainy.Na razie bez większych zakłóceń funkcjonują działające na Ukrainie polskie firmy produkcyjne. - Na szczęście nasza fabryka jest położona na peryferiach wobec centrum wydarzeń - twierdzi Jerzy Pięta, rzecznik Groclinu. Groclin ma zatrudniającą ok. 500 osób fabrykę w Użohrodzie, kilka kilometrów od granicy ze Słowacją. - Słyszeliśmy o blokadzie przejścia granicznego z Polską, ale na słowackiej granicy, jak dotychczas, jest spokój. Na razie też nie odczuwamy żadnych utrudnień w transporcie naszych towarów i materiałów - zapewnia rzeczni k Groclinu.

Przyznaje jednak, że chaos na Ukrainie może mieć bardziej dalekosiężne skutki. - Ukraina była obecna w naszych planach inwestycyjnych, rozważaliśmy budowę tam drugiej naszej fabryki. Teraz trudno ocenić przyszłość tych planów, na pewno będą potrzebne dodatkowe analizy sytuacji - powiedział nam rzecznik Groclinu.

Plast-Box z kolei posiada fabrykę w Czernihowie na Ukrainie. Produkuje tam opakowania z tworzyw sztucznych, które wykorzystywane są przede wszystkim przez firmy z branży chemicznej i budowlanej. Trafiają one na rynek ukraiński. Firma realizuje też dostawy do Rosji i na inne rynki wschodnie. Na Ukrainie działa od 2004 r.

Również Plast Box, który ma w Czernihowie na Ukrainie fabrykę tworzyw sztucznych, pracującą na potrzeby rynków wschodnich (przede wszystkim Ukraina i Rosja) nie odczuwa na razie żadnych zakłóceń.