Reklama

Rosyjski desant rośnie w siłę

16/01/2015 03:21


Fot. mil.ru.



Radzieckie, a potem rosyjskie, wojska powietrznodesantowe (WDW) zawsze uważane były za elitę i miały w siłach zbrojnych, jako osobny rodzaj wojsk, szczególne miejsce.  W chwili obecnej można obserwować ich kompleksowy rozwój i przekształcanie się w siły szybkiego reagowania. 




Koncepcja rozwoju WDW przyjęta została w połowie 2014 r. Polega nie tylko na zmianach strukturalnych idących w kierunku zwiększenia liczby związków taktycznych, a więc i liczebności, ale także przezbrojenia jednostek, poprawy infrastruktury szkoleniowej i socjalnej, włączaniu w skład WDW kolejnych podmiotów instytucjonalnych (np. uczelni wojskowych), wdrażaniu nowych programów szkolenia, przygotowania pod kątem misji stabilizacyjnych (pokojowych), ćwiczenia strategicznych przerzutów itd.


Wszystko to razem wzięte sprawia wrażenie, że WDW – już jako trzon sił szybkiego reagowania – będzie kluczowym elementem w siłach zbrojnych FR, zwłaszcza na pierwszym etapie rozwinięcia wojsk, o znacznym potencjalne ilościowym i jakościowym.


Teoretyczny oraz praktyczny rozwój WDW polega w ostatnich miesiącach na:


- rozwój ilościowy


Przyjęta w sierpniu 2014 r. koncepcja rozwoju WDW zakłada podwojenie składu osobowego wojsk powietrznodesantowych – w 2019 r. ich liczebność ma wynieść 72 tys. żołnierzy (w 2010 ok. 35 tys.). Zakłada to zmiany strukturalne już istniejących związków taktycznych oraz powstawanie nowych oddziałów i jednostek na całym terytorium Rosji.


Plany już są w trakcie realizacji i polegają na razie na włączeniu w skład WDW istniejących już brygad desantowo-szturmowych, rozwinięciu pułków w brygady (38 i 45 pułki (łączności i specnazu)) oraz zmianach strukturalnych w istniejących dywizjach, np. poprzez sformowanie w istniejących związkach batalionów rozpoznawczych (na bazie istniejących kompanii, co jest po prostu powrotem do wcześniejszego stanu, gdy bataliony (tzw. razwiedbaty) w dywizjach przekształcano w kompanie (razwiedroty). Koncepcja zakłada także formowanie trzecich pułków w jednostkach o dwupułkowej strukturze.


Szczególnie warto zwrócić uwagę na rozwój organicznych sił rozpoznawczych (tzw. razwiedka) WDW – w batalionach rozpoznawczych pierwsze kompanie mają mieć charakter specnazu, a elitarny 45 Samodzielny Pułk Rozpoznawczy z Kubinki (45 ORP, specnaz WDW) rozwijany jest w brygadę.


- przezbrojenie jednostek


Zwiększenie potencjału WDW ma odbywać się także poprzez przezbrojenie istniejących związków taktycznych. Od 2015 r. do jednostek WDW będą dostarczane większe ilości (w tej chwili są niewielkie serie próbne) nowego sprzętu - wozu bojowego BMD-4M i uniwersalnego transportera Rakuszka.


W sumie do 2025 r. WDW mają otrzymać ok. 1500 sztuk wozów bojowych desantu BMD-4M i ok. 2500 uniwersalnych transporterów BTR-MD Rakuszka (BTR-MDM). Rakuszka ma zastąpić uniwersalne BTR-D, a jako pojazd modułowy posłuży jako baza dla wozów specjalistycznych, np. sztabowych, medycznych itp.


Oprócz tego odnowiony zostanie park samochodowy – według ostatnich doniesień KamAZ ma zająć się opracowaniem nowych, desantowych, modułowych pojazdów taktycznych w formule 4x4 i 6x6.


Do jednostek WDW docierają także nowe rodzaje uzbrojenia (np. systemy przeciwlotnicze Wierba), cyfrowy sprzęt łączności i dowodzenia oraz wyposażenia desantowego, w tym. m.in. nowe systemy spadochronowe D-10 i Arbalet oraz – co oczywiste – nowe platformy do desantowania nowego rodzaju techniki (BMD-4, BTR-MD, 2S25 Sprut itd.).


- poprawa infrastruktury


Bezpośrednio na proces szkolenia jednostek WDW wpływa poprawa infrastruktury szkoleniowej oraz wdrażania nowych koncepcji szkolenia oraz programy przygotowujące nowe specjalności. Przykładowo w głównej uczelni wojsk powietrznodesantowych w Riazaniu w 2014 r. oddano cały kompleks z obiektami bazy określanej mianem szkolno-materiałowej. Pojawiły się nowe poligony i strzelnice, realizowany jest nowy kurs przygotowania górskiego, wodnego (głębokościowego) oraz konnego (konie mogą odgrywać istotną rolę w działaniach w terenie górskim (zaopatrzenie), warto przypomnieć, że 7 Dywizja z Noworosyjska ma charakter jednostki desantowo-szturmowej i górskiej).


Nowym elementem szkolenia jest (będzie) program przygotowania żołnierzy i pododdziałów do działań w warunkach arktycznych oraz nowe programy szkolenia do skoków z dużych wysokości w ramach całych pododdziałów.


- strategiczne przerzuty wojsk


Mobilność zawsze była atutem WDW – tak jest i teraz. Ćwiczone są niemal rutynowe przerzuty strategiczne na dalekich dystansach drogą powietrzną oraz morską. Możliwości strategiczne ograniczone są jedynie zdolnościami lotnictwa transportowego (WTA) – nie ma w zasadzie żadnych ograniczeń organizacyjnych i geograficznych.


Przykładowo w trakcie ćwiczeń Wschodniego OW oddziały ze składu 83 Samodzielnej Brygady Desantowo-Szturmowej z Ussuryjska przerzucone zostały na Sachalin na pokładach samolotów z transportowej grupy powietrznej z lotniska Kresty pod Pskowem. Standardowe elementy ćwiczone w jednostkach to podniesienie oddziałów trybie alarmowym, marsz na wyznaczone rejony załadunku, załadunek ludzi i sprzętu, przelot, rozładunek, marsz na wyznaczone rejony koncentracji.


- nowe jednostki instytucjonalne


Rozwój WDW polega także na wchłanianiu przez ten rodzaj wojsk różnego rodzaju podmiotów instytucjonalnych. Warto pamiętać, że na potrzeby WDW i w ich składzie jest w chwili obecnej kilka dużych podmiotów szkolących kadry różnych szczebli i specjalności. W maju 2014 r. w skład WDW włączony został Omski Korpus Kadetów.


- przygotowanie WDW do misji stabilizacyjnych i międzynarodowych


Oddziały WDW, jako rodzaju wojsk o wyborowym jak na warunki rosyjskie składzie osobowym, odgrywały (obok specnazu) istotną rolę w misjach stabilizacyjnych (pokojowych) oraz często biorą udział w ćwiczeniach o charakterze międzynarodowym. Tak jest i dzisiaj (o specyficznym pojmowaniu owych misji na obszarze byłego ZSRR pisać tu nie będziemy). WDW wydziela także oddziały jako siły stabilizacyjne w ramach sił szybkiego reagowania Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ).


Marcin Gawęda






Absolwent Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Publicysta wojskowy, pisze dla magazynów branżowych, autor serii książek wydanej przez WarBook.






Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do