„Wojenne dziewczyny” – nowy serial TVP1

 

Począwszy od niedzieli 5 marca w TVP 1 – wieczorami – będziemy mogli obejrzeć nowy serial – aż 13 odcinków – o tematyce wojennej. Rzecz dzieje się podczas okupacji niemieckiej, głównie w Warszawie, a bohaterkami są trzy dziewczyny: Irka (Marta Mazurek), Ewka (Vanessa Aleksander) i Marysia (Aleksandra Pisula). Uważni widzowie od razu zauważą, iż te panie to niemal debiutantki na (szklanym) ekranie, a producent serialu idzie wytartym tropem ubiegłorocznego serialu „Bodo” – stawia na młodych, „nieopatrzonych” aktorów.

Z jakim sukcesem dla stacji i dla młodych aktorek – o tym zadecydują słupki oglądalności. I tak, jak w przypadku serialu o Bodo, one nie są najważniejsze, ale fabuła, gra aktorska i oddanie realizmu tamtych, naprawdę trudnych lat. Co nie było łatwe – głównie na scenografię, jako że dużo scen kręcono w tzw. plenerach – w ponad 280 obiektach na terenie m.in. Warszawy, Lublina, Konstancina-Jeziornej, Żyrardowa, Góry Kalwarii, Sochaczewa, Łęczycy czy Milanówka. Udział w zdjęciach brało ok. 180 aktorów oraz 2 tys. statystów. Scenariusz jest dziełem Marka Kreutza – był on inspirowany książką Łukasza Modelskiego pt. „Dziewczyny wojenne”, reżyserii serialu podjął się Michał Rogalski pamiętany z takich obrazów jak „Czas Honoru”, „Letnie przesilenie” czy „Przepis na życie”. Na spotkaniu z twórcami i aktorami producenci usilnie podkreślali wagę kostiumów, barwnych i starannie dobranych, – za co odpowiadali Paweł Grabarczyk i Wanda Kowalska, a także charakteryzację – Izabela Andrys. Trzeba przyznać – po obejrzeniu ledwie trzech odcinków, iż serial „wciąga”, a to m.in. za sprawą brawurowej gry Aleksandry Pisuli grającą coraz bardziej zdeterminowaną młodą (i wykształconą) Żydówkę – serialową Marysię Joachim. Pozostali aktorzy wypadają nie gorzej – mam tu na myśli Danutę Stenkę grającą ekranowa matkę, czy Michał Czernecki odtwarzającego oficera podziemia – brata Irki. Najstarsi widzowie będą zapewne konfrontować swoje okupacyjne doświadczenia, młodzi - szczególnie uczniowie mają edukacyjną okazję poznania jak to było – już grubo ponad 70 lat temu.

Adam St. Trąbiński

Ilustracje: Adam St. Trąbiński oraz materiały prasowe TVP 1