
To prawdziwy zabytek - działający czołg Renault FT17, którego zabytkowy egzemplarz odnaleziony niedawno w Afganistanie wrócił do kraju i jest obecnie rewaloryzowany. Zwycięstwo zjednoczonego w 1919 roku Wojska Polskiego w Wojnie Bolszewickiej 1920 roku sprawiło, iż Polska umocniła swoje miejsce we współczesnej Europie. Utrwaliła je na tyle, że nawet tsunami II Wojny Światowej nie zdołało go zatrzeć, mimo wszystkich okoliczności dramatu dziejów. Ocalony zrządzeniem losu i historii ten żywy zabytek uświetnił obchody Święta Niepodległości 11 listopada 2013 roku
Nie tylko karabin, piechota, lanca, szabla, koń i ułan
Lotnictwo, czołgi i kanonierki w swych zalążkowych formacjach stały się zaczątkami nowych rodzajów broni zjednoczonego Wojska Polskiego. Jego lotnictwo tworzyła głównie setka samolotów zdobyta na poznańskim lotnisku Ławica przez Powstańców Wielkopolskich (dwupłatowce klasy Albatrosa) oraz amerykańska ochotnicza Kościuszkowska eskadra myśliwska na froncie lwowsko - kijowskim. Koniec Wielkiej Wojny (później nazwanej pierwszą światową) na froncie niemiecko-francuskim zastał lotników amerykańskich w Europie. Wiedząc o wojnie na wschodnich rubieżach Polski, przybyli w romantycznym porywie. Wśród nich był Merian C. Cooper, późniejszy twórca pierwszego filmowego „King Konga”.
Trzon polskich sił pancernych obok nielicznych zdobycznych samochodów pancernych tworzyły właśnie francuskiej produkcji nowoczesne wówczas lekkie czołgi Renault FT-17. Była to konstrukcja z roku 1917, a zarazem pierwszy czołg o budowie klasycznej, typowej dla prawie wszystkich czołgów, konstruowanych później aż do czasów obecnych. Charakteryzował się przedziałem bojowym załogi z przodu, uzbrojeniem w obrotowej wieży oraz przedziałem napędowym z tyłu. Jego przeznaczeniem było wsparcie piechoty, rozwijał więc małą prędkość. Niewielkie rozmiary, będące wszak zaletą, powodowały jednak pewne problemy przy pokonywaniu okopów i transzei, co starano się zniwelować za pomocą „ogona”, czyli specjalnej konstrukcji, montowanej z tyłu kadłuba.
Wyprodukowanych zostało ponad 3800 czołgów tego typu. Były one szeroko używane w bitwach końcowego etapu I Wojny Światowej od ich debiutu bojowego 31. maja 1918 roku. Spośród 2697 czołgów FT-17 wyprodukowanych jeszcze w czasie wojny, 356 zostało zniszczonych przez artylerię, 13 przez miny, 70 z innych przyczyn. Był to najskuteczniejszy czołg I Wojny Światowej, a po jej zakończeniu dalej produkowane modele były przez Francję szeroko eksportowane i używane w większości państw posiadających wojska pancerne, częstokroć jako ich pierwsze wyposażenie. Większość z wyprodukowanych czołgów znajdowała się wciąż w służbie jeszcze w chwili wybuchu II Wojny Światowej, głównie w armii francuskiej, chociaż wówczas były one już przestarzałe.
Renault FT-17 to pierwszy czołg na wyposażeniu Wojska Polskiego. W roku 1919 w Armii Polskiej generała Józefa Hallera we Francji utworzono1 Pułk Czołgów, wyposażony w 120 czołgów FT-17. W czerwcu 1919 pułk czołgów razem z Błękitną Armią dotarł do Polski wraz z całym wyposażeniem. Czołgi FT-17 walczyły następnie w wojnie bolszewickiej i były w arsenale Wojska Polskiego w momencie wybuchu II wojny światowej. Zostały wtedy użyte w składzie trzech kompanii czołgów lekkich wolnobieżnych oraz jako drezyny pancerne w składzie pociągów pancernych. Także fińskie wojska dysponowały około 30 czołgami Renault FT-17, walczącymi z najazdem Rosji Sowieckiej na Finlandię podczas wojny zimowej. Cała Błękitna Armia Józefa Hallera weszła w skład zjednoczonego w roku 1919 Wojska Polskiego, a po wojnie bolszewickiej pozostała ponad setka czołgów Renault FT. W walkach wojny obronnej 1939 roku armia polska posiadała jeszcze 102 czołgi tego typu. Zostały one użyte w składzie trzech kompanii czołgów lekkich wolnobieżnych oraz jako drezyny pancerne w składzie pociągów pancernych. W walkach na frontach wojny bolszewickiej nieliczne tylko czołgi Renault FT-17 dostały się w szpony wroga. Pozostałe sprawiły, iż siły pancerne II RP w latach dwudziestych należały do najsilniejszych w Europie. Na frontach wojny bolszewickiej działały też pociągi pancerne, balony obserwacyjne, automobile, pancerki, taczanki, kulomioty i monitory przyszłej rzecznej Flotylli Pińskiej.
Historia żyje
Historia zatoczyła koło, bowiem przybyły z Błękitną Armią generała Józefa Hallera ostatnio odzyskany francuski czołg Renault FT-17, biorąc udział w Wojnie 1920 roku, wpadł jako jeden z nielicznych w toku walk w szpony bolszewickiego najeźdźcy. Później został sprezentowany przez Rosję Sowiecką Afganistanowi, gdzie „zaczekał” blisko sto lat na Polski Korpus Ekspedycyjny. Niedawno odnaleziony przez sojuszniczą US Army, nosząc ślady ubiegłowiecznych polskich modernizacji, został przekazany Armii RP oraz sprezentowany Rzeczpospolitej przez Prezydenta Afganistanu Hamida Karzaja. Trudno o lepszy symbol i dokument zawiłych losów Polski w burzliwym stuleciu, łączącym walki o Niepodległość II Rzeczypospolitej na początku XX wieku ze zwycięską suwerenną III Rzeczpospolitą na początku wieku XXI.
Tekst&foto - Jerzy W. Ryll
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie