
Źródło strona fan-klubu artystki
W czwartek 15 lipca dotarła za pośrednictwem fan-klubu (strony ) prowadzonej z oddaniem przez p. Ewę Szczepanik smutna wiadomość o śmierci Krystyny Konarskiej. Nie ubierając w wielkie słowa – gwiazdy piosenkarskiej lat 60., obdarzonej wielkim talentem, wspaniałym image, cenionej za poziom wykonawczy i lubianej przez publiczność.
Konarska przyszła na świat w Berlinie 8 marca 1941 r., gdzie matka pełniła służbę medyczną, ojciec zmarł przed jej urodzeniem. Jako dziewczynka zjawiła się w rodzinnej niemal wiosce Większyce koło Kędzierzyna-Koźle, gdzie wychowywali ją dziadkowie, śpiewała tam na uroczystościach rodzinnych. Nie skończyła opolskiego Liceum Pedagogicznego, wcześnie wyszła za mąż za felczera studiującego medycynę, po dwu latach na świat przyszedł syn Artur. Wygrała lokalny przegląd piosenkarski, a następnie wzięła udział w konkursie piosenki dla młodzieży Radia Opole. Prawdopodobnie to Edward Spyrka, muzyczny redaktor rozgłośni zaprotegował Krystynę Jerzemu Abratowskiemu, który otoczył ją opieką. Poznała wtedy Sławę Przybylską, Jana Krzyżanowskiego, Teresę Zygadlewicz, Wojciecha Młynarskiego i Witolda Fillera. Występowała w popularnym programie tv „Wielokropek”, także w telewizji NRD. Jej małżeństwo się rozpadło, wychowaniem Artura zajęła się babcia, a piosenkarka na stałe zamieszkała w stolicy. Na drugim festiwalu opolskim (1964) uzyskała wyróżnienia: za piosenkę Romana Orłowa i Wojciecha Młynarskiego „Spalona Ziemia” (kat. literacko-aktorska) (piosenka nigdy nie wydana na płycie) oraz „Piosenka z przedmieścia”. Brała lekcje u Wandy Wermińskiej, pisało dla niej coraz więcej dobrych kompozytorów i tekściarzy. Zaczęła występować, „zgłosił się” film. Zagrała w filmie (1964) „Pingwin” główną rolę Baśki Oraczewskiej obok Zbyszka Cybulskiego. Obraz reżyserowany i ze scenariuszem Jerzego Stefana Słowińskiego oraz muzyką Krzysztofa Komedy na ekranach kin pojawił się w maju 1965 r. Następnym była „Święta wojna” Juliana Dziedziny, „lekka sportowa komedia” – jak piszą historycy – z muzyką Jerzego Matuszkiewicza, gdzie Konarska śpiewała. Młoda artystka stała się rozpoznawalna, ba – popularna (okładka nr 16/1965 tyg. „Film”).
Na festiwalu sopockim w 1966 r. (autor niniejszego tekstu zaliczył tę imprezę, jako pierwszą tego typu) zaśpiewała utwór Jacka Korczakowskiego i Adama Wiernika „Przyjdzie po mnie ktoś” i choć w oczach ponad 20-osobowego jury nie znalazła uznania, to przyszedł po nią sam Bruno Coquatrix (właściciel paryskiej Olimpii). Rok potem wyjechała tam na roczne stypendium, gdzie szkoliła głos oraz sztukę estradową. Paryskie stypendium przeciągnęło się na 20 lat, nagrywała dla znanej firmy Barclay (która potem zbankrutowała) małe płyty, dużo występowała jako Cristine, w tym dwuletnia trasa koncertowa z Salvatore Adamo. Odwiedziła z koncertami Japonię, Grecję, Iran, kraje Mahgrebu, potem skoncentrowała się na występach kabaretowych – w tym rosyjskich, poznała Okudżawę i nawet śpiewała jego utwory. Po 6 latach ściągnęła do Paryża swego Artura. Wtedy to poznała pewnego górala z Zakopanego i po rocznej znajomości wyjechali na… Alaskę. Tam zajmowała się dziećmi niepełnosprawnymi. Po 7 latach i rozejściu się z drugim mężem wróciła do Europy, do Niemiec (1996), by opiekować się matką. Zamieszkała w 30 tys. Rinteln w dolinie rzeki Wezery przy A-2, pomiędzy Hanowerem a Bielefeldem. W 1988 r. odwiedziła Polskę, rodzinę męża w Zakopanem, swoje Większyce (popłakała się widząc zrujnowany dom). Do przejścia na emeryturę (ok. 2006) zajmowała się wspomnianymi dziećmi. Zmarła tam po wylewie…
W kraju pozostawiła ok. 20 nagrań (te bardziej znane grane stacjach nostalgicznych) – były to: jeden singiel (dwa utwory) 1963 „Jesienny pan”/”Powracająca melodyjka” z ork. Adama Wiernika; dwie czwórki tzw. EP z roku 1965 (m.in. „Doliny w kwiatach” i „Boję się twojej miłości”) z ork. Edwarda Czernego oraz jedna czwórka z 1966 r. (m.in. „Nieproszona miłość”) powtórnie z ork. Wiernika. Polskie Nagrania w r. 2004 wydały CD z wyżej wymienionymi utworami. Ciekawostką jest czwórka PN N 0365 wydana już po wyjeździe artystki z Polski. Oryginalne płyty Konarskiej (także te francuskie) dostępne są na eBayu w cenie 10 euro i na Allegro za 15 zł. Okazja!
Adam St. Trąbiński
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie