
20. maja o 14:32 dyspozytor Falck Medycyna odebrał dramatyczne wezwanie: zdenerwowany mężczyzna krzyczał do słuchawki, że na ul. Sprawiedliwości pali się kobieta. Z bazy przy ul. Andrzeja w Pruszkowie natychmiast ruszył zespół podstawowy, który dotarł pod wskazany adres już po minucie.
Na miejscu okazało się jednak, że sytuacja jest poważniejsza, niż przedstawiał to zgłaszający: zamiast bowiem jednej oparzonej osoby, ratownicy zastali aż troje poszkodowanych. Z relacji świadków wynikało, że na 92-letniej kobiecie – prawdopodobnie od grzejnika starego typu - zapaliło się ubranie. Gdy przerażona, płonąc i krzycząc wybiegła z domu, na pomoc ruszyła jej dwójka sąsiadów, w wieku 83 i 89 lat. Wprawdzie udało im się zdusić płomienie, ale sami zostali ranni. Przybyli na miejsce ratownicy natychmiast udzielili pomocy wszystkim poparzonym.
Do najciężej poszkodowanej – starszej pani z rozległymi oparzeniami drugiego i trzeciego stopnia – zespół karetki próbował wezwać załogę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, okazało się jednak, że z powodu złej pogody śmigłowiec nie może wystartować. By nie tracić ani minuty dyspozytor Falck Medycyna podjął decyzję o wysłaniu na pomoc zespołu specjalistycznego, który natychmiast przetransportował poszkodowaną do Wojskowego Instytutu Medycznego przy ul. Szaserów w Warszawie. Dwoje lżej poszkodowanych zespół ratowniczy przewiózł do
Szpitala Powiatowego w Pruszkowie. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Falck to firma z ponad stuletnim doświadczeniem w ratownictwie. W Polsce współtworzy Państwowy System Ratownictwa medycznego, codziennie wystawiając do dyspozycji społeczeństwa blisko 90 karetek w 30 powiatach.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie