
Urzędowy świat RP, opanowany u zarania niepodległości przez 'galileuszy', czyli byłych mieszkańców austrowęgierskiej Galicji, tam tylko mający staż urzędniczy, utworzył nowopolski, acz sięgający do młodopolskiego dorobku staropolszczyzny język spraw urzędowych. Stąd magiczne nieco przekonanie, że wszystkie kwestie ustawia ustawa. Aczkolwiek życie życiem i przyzwyczajenia 123-letniej zaborczej niewoli wyłaziły jak podszewka spod kamizelki, poniedziałek spod wtorku czy stringi spod kusej T-shirtki. A iż rzeczywistość niejednokrotnie skrzeczy, więc i ustawa okazuje się często dziurawa jak stare prześcieradło, zaś reformy się prują jak reformy (excusez le mot) ministry Zalewskiej. Przebogaty dorobek leksykalny kabaretów literackich międzywojnia upamiętnił takie dylematy szlagierami twórczości kawiarnianej, kabaretowej, filmowej, biesiadnej ~ przetrwałymi w PRL-u i post PRL-u w klubach studenckich.
Hasłowe REFORMY PANI MINISTER to przecież motyw polskiej komedii muzycznej z lat '30 ~ ciąg dalszy tekstowego szlagieru brzmiał PRZYGOTOWAŁA ICH CAŁĄ LISTĘ = 3P znaczy PŁAĆ PŁAĆ PŁAĆ ~ Hymn to prawie Wszechczasowego Ministerstwa Finansów. A przecież śpiewała Tola Mankiewiczówna cały tekst piosenki:
>> Robi reformy pani minister,
przygotowała ich całą listę.
Hasło ich główne: frontem do mas.
Front ten już bokiem wyłazi nam.
Tralala, tralala
pani minister rację ma.
Pani minister, pani minister,
jako minister nie jest zła.
Pani ministra reformy nowe,
są bardzo piękne, mądre, celowe.
Tak uszczęśliwią kraj nasz i nas,
że lepiej weźmy nogi za pas.
Tralala, tralala
pani minister rację ma.
Pani minister, pani minister,
jako minister nie jest zła.
A na pytanie pani o lata,
ciężkie więzienie lub praw utrata.
Zresztą ustala się ważną rzecz,
od lat trzydziestu liczymy wstecz.
Tralala, tralala
pani minister rację ma.
Pani minister, pani minister,
jako minister nie jest zła.
Z przyczyn moralnych i gospodarczych
mężom do szczęścia niech dom wystarczy.
Trzy "P" do tego można im dać,
trzy "P" to znaczy: płać, płać, płać.
Tralala, tralala
pani minister rację ma.
Pani minister, pani minister,
jako minister nie jest zła.
Mówią: kobiety, mówią: płeć słaba,
mówią z przekąsem: po prostu baba.
Lecz starczy baby lub kilku bab,
żeby się poddał najtęższy drab.
Tralala, tralala
trudno panowie, chapeau bas!
Górą kobieta, tyłem kobieta,
zawsze kobieta rację ma. <<
Autor tekstu: Jerzy Jurandot
Kompozytor: Henryk Wars
Rok powstania: 1937
Wykonanie oryginalne: Tola Mankiewiczówna
Jest to piosenka z filmu "Pani minister tańczy".
Ten utwór należy do ścieżki dźwiękowej: PANI MINISTER TAŃCZY
Tekst to niemal proroczy ~ jest w nim i protofeministyczna MINISTRA, i protogenderowy, prawie odrażający drab. Nic więc dziwnego, że skoro "Tak uszczęśliwią kraj nasz i nas," to dziarsko konstatujemy, "że lepiej weźmy nogi za pas." Tak zresztą uczyniły dwa melony, id est te prześmiewcze 2 miliony naszych rodaków.
Wszak między nami mówiąc, na dalszą metę "bez baby nie da rady" ~ jak głosił inny szlagier ~ tym razem wykonywanej między innymi przez Eugeniusza BODO. I przypomina się cały tekst piosenki:
>> Tylko spojrzeć się w krąg,
tyle pól, lasów i łąk,
na słoneczku się mieni i lśni,
aż porywa i rwie,
takie piękne są wsie,
lecz piękniejsze są bardziej od tych wsi:
Kochane baby, ach te baby!
Człek by je łyżkami jadł.
Tęgi chłop, co swą ręką łamie sztaby
względem baby
jest tak jak to dziecko
całkiem słaby.
Ach te baby!
Czym by bez nich był ten świat?
Co tu łgać, co tu kryć,
Spróbuj bez baby żyć,
Gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat!
Gdy wszystkiego masz dość,
Kiedy bierze cię złość,
A na duszy ci smutno i źle,
Kiedyś chmurny i zły,
Kiedy w oczach masz łzy,
Jedno tylko rozwieje troski twe:
Baby, ach te baby!<<
Autor tekstu: Jerzy Nel
Kompozytor: Roman Palester
Rok powstania: 1933
Wykonanie oryginalne: Eugeniusz Bodo (1933)
Covery: Andrzej Zaucha, Ryszard Rynkowski, Krzysztof Hanke
Płyty: S-nagranie elektryczne: Eugeniusz Bodo - Baby, 1933 (Syrena Electro, 24178/9169 - PL);
Eugeniusz Bodo wśród gwiazd ekranu (CD, 2008)
Jest to piosenka z filmu: Zabawka (1933)
Ten utwór należy do ścieżki dźwiękowej: ZABAWKA
Takim sposobem złagodzony realny, choć urzędowo sztywniejący świat sprawia, iż da się żyć, a wszystko przez przaśną rzyć, zresztą "chapeau bas" ~ wszak to karnawał, choćby "karnawał dziadowski".
Użytyczne linki; Wikipedia
(Jerzy W. Ryll)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie