
Po 3 tygodniach Iga w Tokio z trudem wygrała z #127 tenisistką świata Japonką Hontamą w dwóch setach po 2 godzinach gry. W pierwszym 6:4 a w drugim prowadziła już 5:1, aby w końcu wygrać 7:5. Zrobiła w meczu 40 niewymuszonych błędów, to jakby przegrywając 10 gemów. Ciągle szukam określenia na grę naszej Mistrzyni. Wreszcie wiem, Iga wdaje się na korcie w bijatykę i dlatego ciągle walczy o wynik. Tenis przypomina boks, jest też indywidualnym sportem i polega na wymianie uderzeń nie piłką a pięścią. Iga podobnie gra w tenisa. Chce znokautować przeciwniczkę i ciągle wali strzałami w jej kort, gdzie się da. Szkoda, że Feliks Stamm już nie żyje, bo by Igę nauczył, jak uderzać, aby nie dać się trafić. Nauczył tak walczyć Leszka Drogosza. Wiem coś na ten temat, bo kiedyś grałem z Drogoszem w…ping-ponga na zgrupowaniu sportowym w Zakopanym.
Andrzej Targowski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Podzielam w pelni Pana bardzo trafne komentarze. Prosze czesciej je zamieszczac!
Mam duze obawy, czy Iga nie pojdzie w slady Hurkacza, ktory byl sklasyfikowany w pierwszej 1Oce, a teraz jest dopiero 17y. Od 2-3 lat nie zrobil zadnych postepow w swojej grze, ktora ciagle polega prawie wylacznie na serwisie.
Mam nadzieję że w końcu ktoś trzeźwy po tych Pańskich ale metorycznych komentarzach zareaguje i wreszcie nastąpi zmiana obecnego Team bo ci ostatni doprowadzili do tej " bijatyki na korcie" a nie do inteligentnego i skutecznego tenisa.