Reklama

List do redakcji

19/08/2016 00:32




Witam Serdecznie
 
W imieniu swoim jak i pozostałych działkowiczów Rodzinnych Ogrodów Działkowych w Brwinowie, bardzo prosimy o pomoc w walce o utworzenie przejścia dla pieszych.

Już od kilku lat jako działkowicze Rodzinnych Ogrodów Działkowych im. Jana Szyllera w Brwinowie, wraz z Zarządem działek, walczymy o utworzenia przejścia dla pieszych w kierunku ogrodów, na ulicy Powstańców Warszawy w Brwinowie, której zarządcą jest Starostwo Powiatowe w Pruszkowie.

Po wielu pismach ze strony Zarządu jak i działkowców do Starostwa Powiatowego, ówczesny Starosta Pani Elżbieta Smolińska, zadeklarowała, że projekt przejścia dla pieszych został utworzony i zaakceptowany, a także spełniono w nim wszystkie nasze postulaty, czyli biało-czerwone pasy, oznakowanie poziome i pionowe znakiem A-16 oraz znakiem D-6, a także zabezpieczenia przejścia żółtym pulsacyjnym światłem, oraz poprzecznymi pasami zwalniającymi w odpowiedniej odległości od przejścia. Prace związane z jego wykonaniem miały rozpocząć się lada dzień...jednak...przejścia nie ma dziś a sprawa umarła.

W ostatnich dniach podjęliśmy kolejne próby walki o utworzenie przejścia dla pieszych. O pomoc w walce poprosiliśmy również radnego powiatowego Artura Świercza.

Nadal podtrzymujemy swoje postulaty, aby przejście dla pieszych było w barwach biało-czerwonych, oznakowane znakami pionowymi i poziomymi A-16, oraz znakami D-6, przejście dla pieszych zabezpieczone żółtym pulsacyjnym światłem oraz poprzecznymi pasami zwalniającymi w odpowiedniej odległości od przejścia.

Po raz kolejny Zarząd wystosował odpowiednia pisma zarówno do Starostwa Powiatowego jak i Burmistrza Brwinowa, z prośbą o pomoc. Jak się jednak okazało Burmistrz Gminy Brwinów, nie jest zainteresowany pomocą w utworzeniu przejścia dla pieszych.

Niestety takie podejście zarówno Starostwa Powiatowego jak i Burmistrza Gminy Brwinów, zmusza nas działkowiczów i wszystkich odwiedzających (w tym mieszkańców Brwinowa) do łamania przepisów ruchu drogowego, ponieważ przechodzimy w miejscu niedozwolonym. Zmuszeni jesteśmy także na narażanie swojego życia i zdrowia, przechodząc w większych przerwach między pędzącymi samochodami, które w tym miejscu nagminnie o ładne kilkadziesiąt kilometrów przekraczają prędkość.

Bardzo prosimy o pomoc. Może wspólnymi siłami uda się poprawić bezpieczeństwo.

Pozdrawiam
Kamil Tuzek



Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do