Reklama

Poszukujemy informacji o Wincencie Gołębiewskim

23/04/2013 03:35


Szukamy zakończenia historii opowiedzianej po latach: podczas selekcji dokonywanej przez Niemców w obozie Dulag 121 zaginął Wincent Gołębiewski. Informacji o losach swojego dziadka poszukuje Pan Zbigniew Gołębiewski.


Wincenty Gołębiewski urodził się 19.07.1909 r. w Bieżuniu, miejscowości położonej na Mazowszu. Mieszkał w Łowiczu w domu przy ul. Podrzecznej, a w czasie wojny działał w miejscowej konspiracji AK. Jako pracownik poczty zajmował się wybieraniem i niszczeniem donosów kierowanych do Gestapo w Łowiczu. Bardzo pomocna okazała się doskonała znajomość języka niemieckiego. Z powodu zdekonspirowania 5 grudnia 1943 r. musiał opuścić rodzinę i uciekać do Warszawy. Zamieszkał na Woli przy ulicy Młynarskiej, u zaprzyjaźnionej rodziny Balewiczów (ojciec tej rodziny był drukarzem). Posługiwał się podrobionymi dokumentami na nazwisko swojego zmarłego kolegi szkolnego Aleksandra Mrożka lub Aleksandra Mrozińskiego. W dalszym ciągu działał w Armii Krajowej, a był także zaangażowany w pomoc Żydom po powstaniu w getcie warszawskim. W trakcie Powstania Warszawskiego Wincenty Gołębiewski uciekł wraz z rodziną Balewiczów przed pogromem Woli, przedostając się do Śródmieścia, a potem na Starówkę.

Po upadku Starego Miasta trafił wraz Kazimierą, Wiktorią i Danutą i Romanem Balewiczami do obozu przejściowego Dulag 121 w Pruszkowie. Tam został oddzielony od rodziny Balewiczów i wywieziony na roboty do Rzeszy. Miało to miejsce prawdopodobnie między 10 a 15 września 1944 r. Ostatnią wiadomością od zaginionego była kartka do rodziny o wywiezieniu, przywieziona późną jesienią 1944 roku ze Skierniewic do Łowicza przez nieznajomą osobę. Od tamtej pory wszelki ślad po nim zaginął.

Rodzina Pana Gołębiewskiego poszukuje informacji o dalszych losach swojego ojca i dziadka. Być może dzięki Państwa pomocy ta zagadka zostanie rozwiązana.



Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do