Reklama

Psychoanioł w Dublinie

15/11/2014 02:05



Książnica Pruszkowska oraz Młodzieżowy Dom Kultury zapraszają na spotkanie z Łukaszem Stecem oraz promocję jego najnowszej książki PSYCHOANIOŁ W DUBLINIE.
20. listopada o godzinie 18.00 w Sali Koncertowej Młodzieżowego Domu Kultury przy ulicy Kościuszki 41.


WSTĘP WOLNY



Łukasz Stec – rocznik 1982, autor zbioru opowiadań „Bimber” (Wydawnictwo Naukowe Semper 2007), publikował m.in. w „Gazecie Wyborczej”, „Przeglądzie”, „Kulturze” i „Pograniczach”, w latach 2007-2008 pracował jako redaktor naczelny tygodnika „Życie w Irlandii”. O jego pierwszej książce napisano: „Autor nawiązuje oszczędną formą do najlepszych tradycji krótkich form literackich” (Kurier Podlaski), „Młody autor w bardzo wysokim stopniu dysponuje zarówno zmysłem obserwatora, jak i biegłością pióra” (ProArte), „Lekkość pióra, ironia i uszczypliwy dowcip to główne atuty prozy Steca” (ArtPapier). Mieszkał w Katowicach, Bytomiu, Dublinie, Wrocławiu, Five Oak Green, Las Palmas de Gran Canaria, Krakowie, obecnie w Warszawie.



PSYCHOANIOŁ...
Klimatyczny Dublin, kot z depresją, dziwaczni goście z zaświatów oraz grupa młodych ludzi z pozornie tylko zwyczajnymi problemami – wszystko to znaleźć można w powieści Łukasza Steca. „Psychoanioł w Dublinie” to pełna niespodzianek historia młodego emigranta, który staje przed niezwykłym zadaniem – musi odkryć, kto go zabił, zanim zginie naprawdę.


Trzydziestoletni Wowa budzi się z kompletną pustką w głowie. Nie pamięta niczego, co wydarzyło się w minionym tygodniu, ale – zgodnie z postanowieniem o ograniczaniu czynników stresogennych – postanawia nie przejmować się tym niepokojącym faktem. Stara się także ignorować obecność Indianina z ogromnymi skrzydłami na plecach. Ku zdziwieniu Wowy ten niespodziewany gość nie jest ani ekscentrycznym kolegą współlokatora, ani szukającym pracy Peruwiańczykiem. Jest psychoaniołem, czyli aniołem ateistów, wierzących jedynie w moc psychiki. Przybył do Wowy, aby poinformować go, że ten dokładnie tydzień temu został zamordowany, jeśli jednak w ciągu siedmiu dni uda mu się zdemaskować zabójcę, jego życie wróci do normy. Zadanie byłoby z pewnością dużo łatwiejsze, gdyby nie kot samobójca, kłopotliwi współlokatorzy, podstępna była żona, pewna piękna Turczynka oraz dość niekonwencjonalne zachowanie psychoanioła.


Łukasz Stec stworzył zabawną, przepełnioną ironią i czarnym humorem opowieść o życiu młodych ludzi w Dublinie. Jej bohaterami są Polacy, Czesi, Meksykanie, Turcy, Irlandczycy, ale także postaci z zaświatów i pewien lubujący się w filozofii kot – wszyscy tak samo bezradni wobec figli, jakie płata im rzeczywistość. Autor kreśli wyrazisty portret pokolenia trzydziestolatków – zawieszonych gdzieś pomiędzy życiową stabilizacją a niefrasobliwym stosunkiem do związków i kariery. Sprawnie miesza konwencje literackie, łącząc elementy kryminału, komedii romantycznej, groteski i fantastyki. „Psychoanioł w Dublinie” to prawdziwa gratka dla miłośników nagłych zwrotów akcji i zaskakujących rozwiązań.


 
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do