Reklama

Starostwo pruszkowskie z wizytą u Żołnierzy Wyklętych

05/03/2016 01:21

W dniu Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych (1 marca na mocy ustawy z dn. 3 lutego 2011 r.) starostwo powiatowe w ramach obchodów zorganizowało wyjazd aż pod Kielce, do gminy Sitkówka – Nowiny. Dlaczego aż tam? Bo jeden z owych żołnierzy – i jego rodzina – pochodzili z Nadarzyna. Chodzi o Karola Łoniewskiego ps. Lew, dwudziestoparoletniego studenta łódzkiej uczelni medycznej, porwanego przez organa UB (Urząd Bezpieczeństwa) i straconego w lesie w Zgórsku (koło Sitkówki-Nowin) wraz z: Aleksandrem Życińskim ps. Wilczur, Józefem Figarskim ps. Śmiały i Czesławem Spadło ps. Kret/Mały. Egzekucji na podstawie wyroku kapturowego sądu, (bo go inaczej nazwać nie można) dokonano wieczorem 24 września 1948 r.


Ale najpierw delegacja Starostwa odwiedziła rodzinny dla Lwa Nadarzyn, gdzie na rynku na symbolicznych grobach jego i innych poległych w tamtym czasie, złożono wieńce i zapalono znicze. Po dwu godzinach dotarliśmy do siedziby gminy Sitówka – Nowiny, gdzie powitali nas: wójt Sebastian Nowaczkiewicz, jego zastępca – Łukasz Barwinek, przewodnicząca rady gminy – Zofia Duchniak i sekretarz – Izabela Dziewięcka. Tu dodamy, że naszą delegację stanowili: starosta Maksym Gołoś, wiceprzewodniczący rady powiatu Dariusz Nowak, pracownicy urzędu, nauczycielka historii Małgorzata Włodek, historyk i działacz z Nadarzyna Ryszard Zalewski oraz ksiądz prałat parafii św. Kazimierza Marian Mikołajczak. Po spotkaniu przy kawie i wzajemnej prezentacji wszyscy udali się do okazałego parafialnego kościoła pw. Chrystusa Odkupiciela. Tu odbyła się podniosła Msza św. z udziałem licznych pocztów sztandarowych, orkiestry dętej i licznej młodzieży. Zebrani poruszeni byli homilią miejscowego proboszcza Józefa Kubicza (mszę koncelebrował ks. Mikołajczak), a także występami artystycznymi dzieci szkoły podstawowej im. gen. Antoniego Hedy ps. Szary, który jest patronem tej szkoły w Kowali. Potem przenieśliśmy się do Zgórska, do lasu, gdzie na jego skraju znajduje się od niedawna symboliczna mogiła pomordowanych. Tu trzymały wartę honorową dzieci – w zielonych pelerynach, – bo m.in. kurzył całkiem zimowy śnieg. Towarzyszyła im grupa rekonstrukcyjna. Nastąpiło składanie wieńców i okolicznościowe przemówienia. Nasz starosta Maksym Gołoś powiedział: - przyjechaliśmy tutaj, żeby oddać cześć i hołd bohaterowi (…) a także uczcić pamięć wszystkich tych, którzy oddali życie za wolna ojczyznę. W uroczystościach wzięli ponadto udział przedstawiciele miejscowych władz: starosta powiatu kieleckiego Michał Godowski i jego zastępca – Zenon Janus oraz płk Mirosław Smerdzyński. Jednak najbardziej podniosłą chwilą były wystąpienia żony rozstrzelanego Wilczura – Józefy Życińskiej oraz siostry Lwa – Grażyny Kotońskiej. Pani Życińska stwierdziła: - Musze walczyć o pamięć tamtych wydarzeń. Ojczyzna jest dla mnie wszystkim, to jest jak dom. Życzyłabym sobie, żeby dzisiejsze pokolenie, a w szczególności nasza młodzież w sercu nosiła miłosierdzie i miłość do ojczyzny. Tuż po tych słowach zrobiło się rojno w pobliżu – to przybyła młodzież nadarzyńska, zapalono znicze.     


Zapraszamy do obejrzenia chronologicznej galerii zdjęć z uroczystości.

Tekst & foto: Adam St. Trąbiński 



 

 
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do