
Iga ma spore braki w technice i taktyce gry. Winny w dużej mierze jest jej team; trener, sparring partner i psycholożka. Iga gra ciągle ten sam topspin kros i robi te same błędy; słaby serwis, złe odbieranie serwisów, stale ta sama taktyka polegająca na siłowym odbijaniu każdej piłki i ograniczonym plasingu.
Ze słabszymi zawodniczkami jej to uchodzi ale nie z płaską piłką grającymi zawodniczkami jak Rybakina, Sabalenka czy Krejczikova, które świetnie serwują i grają po rogach pod linię. Iga dobrze atakuje ale broni się beznadziejnie, odbija wtedy piłki na środek półkortu jak Aga, trenowana przez tego samego trenera. Statystycznie jest pierwsza a faktycznie jest 3-4-ta pod względem jakości jej tenisa. Myślę, że ona ucieka przed teamem w politykę, którą powinna przerwać ponieważ przeciwnik jest bezwzględny i może ją przykładowo uciszyć. Dlaczego nikt jej tego nie mówi a ci co powinni są z tego dumni? Poza tym będziemy jej nadal kibicować i martwic się o jej tenis. Ponieważ jak dotąd dała nam smak wielkiego sukcesu, którego nam brakuje nie tylko w sporcie ostatnio.
Idze "wyjatkowo" nie leży kilka zawodniczek, które maja broń przeciw jej krosowemu topspinowi z forehandu. Wiadomo od czasu dominacji tenisa australijskiego w latach 1950-60, że silna plaska pilka wygrywa z póklobowatym wolniejszym topspMem. Jeszcze w latach 1970-80 demonstrował to Connors i McEnroe. Ale australijski tenis wymagał dużej precyzji uderzeń. Zawodnicy wybrali topspin a la Borg, dzięki któremu robi się mniej blędów, co w grze o duże premie jest wygodniejsze i latwiejsze. Jeśli Iga nauczy sie kontrować pilkami a la Rybakina/Sabalenka to ma szanse z nimi. Jeśli nie, to nie powinna mieć złudzeń co do #1. No i musi być pewna swego serwisu, zwlaszcza, że o jego dobrym poziomie decyduje drugi serwis, który ma obecnie na poziomie końca 100-tki.
Profesor Andrzej Targowski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie