
Foto - ZSOiS w Pruszkowie. Na zdjęciu od lewej stoi Łukasz Borkowski obok Stanisław Tyszka
Rozmowa z dyr. Łukaszem Borkowskim o nowej pływalni w powiecie pruszkowskim
Sprawa ma wymiar społeczny. Z inicjatywy Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Sportowych przy ul. Gomulińskiego w Pruszkowie opracowano projekt i uzyskano zgodę budowlaną (jak wiemy, ważną tylko dwa lata) na realizację potrzebnej w naszym mieście pływalni. Pozyskano też znaczą ilość środków finansowych, lecz nie pokrywającą całości inwestycji, jaka ma być dokonana. Nowoczesna pływalnia ma być posadowiona na działce szkoły od strony ul. Jastrzębiej i łączyć się z istniejącą halą sportową. Uzyskano wsparcie Starostwa Powiatowego i Ministerstwa Sportu i Turystyki jako zadanie inwestycyjne, m.in. poprzez aktualizację Planu Rocznego i Wieloletniego. Jednak w grudniu 2018 Powiat Pruszkowski otrzymał pismo z Ministerstwa o przesunięciu inwestycji do Planu Wieloletniego – z powodu nie wystarczających środków własnych oraz zbytniego obciążenie budżetu Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej na następne lata (choć środki na inwestycje zostały zaplanowane wcześniej). Poniżej zamieszczamy rozmowę z dyrektorem Zespołu Szkół Sportowych Łukaszem BORKOWSKIM oraz fragmenty zapytania poselskiego wice Marszałka Sejmu RP Stanisława TYSZKI w tej sprawie.
Adam St. Trąbiński - O nowej pływalni w powiecie pruszkowskim mówi się od pewnego czasu. Dlaczego jest to tak ważna inwestycja?
Łukasz Borkowski - Powodów jest kilka. Ale najważniejszy to brak powierzchni basenowych. Dziś pływalnia Kapry w Pruszkowie obsługuje tak naprawdę cały powiat pruszkowski, gminy takie jak: Pruszków, Piastów, Michałowice, Nadarzyn czy Brwinów. Z pełną odpowiedzialnością nie wspominam o gminie Raszyn, która posiada własny obiekt.
Z uzyskanych danych statystycznych wynika - pruszkowska pływalnia Kapry średnio miesięcznie sprzedaje 25 000 wejściówek, nie wliczając w to zajęć organizowanych dla szkół. Dzienna liczba uczestników korzystających z pływalni przekracza 1000 osób. Obłożenie to powoduje praktycznie zamknięcie dostępności do obiektu dla większej rzeszy mieszkańców. Co pewien czas poszczególne gminy wspominają o konieczności budowy pływalni.
Jednakże, wobec ogromu pilniejszych zadań do wykonania, plany tych inwestycji odkładane są na kolejne dziesiątki lat.
AStT - Jak wygląda sytuacja nowej pływalni na dziś?
ŁB - W zeszłym roku przy pełnym zaangażowaniu wydziału inwestycji powiatu pruszkowskiego udało się stworzyć koncepcję nowej pływalni, następnie projekt budowlany a także uzyskać wszelkie uzgodnienia oraz pozwolenie na budowę. Również radni powiatu zagłosowali za realizacją tej inwestycji.
AStT - Czyli tak naprawdę starostwo powiatowe posiada wszelkie dokumenty pozwalające na rozpoczęcie inwestycji?
ŁB - Tak i nie. Starostwo Powiatowe od samego początku uzależniało inwestycję od pozyskania dotacji zewnętrznej. I do pewnego momentu wszystko szło w dobrym kierunku. Ministerstwo Sportu i Turystyki wpisało nas do planu rocznego inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu, podając jednocześnie planowaną kwotę dotacji. Zadaniem naszym było w określonym czasie uzyskać pozwolenie na budowę, co wiązało się również z powstaniem projektu budowlanego i szeregu innych dokumentów.
Wszystko zrealizowaliśmy w wyznaczonym terminie, jednakże z niejasnych przyczyn zostaliśmy przesunięci z planu rocznego na wieloletni. Czyli - podsumowując z priorytetu wpadliśmy na listę rezerwową.
AStT - Może projekt pływalni był niefunkcjonalny?
ŁB - Projekt pływalni został uzgodniony z komisją certyfikacji Polskiego Związku Pływackiego. Jest to jeden nowocześniejszych projektów pływalni w Polsce. Ośmiotorowa pływalnia z torami o szerokości 2,5 m z możliwością ustawienia 10 torów po 2 m. Dla porównania pływalnia Kapry w Pruszkowie ma 6 torów 2 m. Czyli planujemy obiekt o 40 % większy pod względem dostępności od obecnego. Z moich wyliczeń wynika, iż 40,16 % ogólnego dostępu do pływalni będzie przeznaczone na wejścia indywidualne. Zaznaczając jednocześnie, że przez cały dzień minimum 2 tory dostępne będą dla wejść indywidualnych. Poza tym obiekt ma zaplanowane trybuny na 240 miejsc oraz szatnie na 160 osób, jak i rozwiązania dla osób niepełnosprawnych. Obiekt posiadać będzie certyfikat Światowej Federacji Pływackiej, więc nie ma mowy o niefunkcjonalności.
AStT - Panie dyrektorze spotykaliśmy się przy okazji rozmowy o pływalni z wice Marszałkiem Sejmu Panem Stanisławem Tyszką…
ŁB - Napisałem wiele listów otwartych do różnych posłów startujących z naszego rejonu. Wiem, że sprawą zainteresowało się dwóch, ale tylko na razie rzeczowo Pan Stanisław Tyszka z Kukiz 15, który już złożył interpelację w sprawie planowanej pływalni do Ministra Sportu.
AStT - Panie dyrektorze patrząc na zbliżające się wybory do Europarlamentu znalazł się pan na listach wyborczych Kukiz 15?
ŁB - Tak, zgadza się. Zaznaczę tylko, iż specjalnie o to nie zabiegałem, ale działalność społeczna, także w środowisku sportowym na terenie województwa mazowieckie połączyła mnie w pewnym momencie z innymi organizacjami i efektem tego jest start z list Kukiz 15. Dodam tylko, iż lista mazowiecka okręg 4 skupia wielu działaczy społecznych. Być może ten start również zmotywuje obecnych lub nowych posłów w Europarlamencie, czy też w Sejmie o to, aby walczyli również o te ważne, przyziemne rzeczy dla mieszkańców, np. o infrastrukturę sportową. Ostatnio otrzymałem od swojej Rady Pedagogicznej w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Sportowych prezent urodzinowy z grawerowanym napisem: „Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki a na cuda potrzebuję trochę czasu”. Patrząc na te hasło i 15 lat wstecz pracy jako trenera, zdobyłem ponad 80 medali Mistrzostw Polski w pływaniu, nasz zawodnik uzyskał minimum na Igrzyska Olimpijskie w Londynie, inni reprezentowali Polskę na Mistrzostwach Świata i Europy i ten ostatni sukces Marty Kobeckiej (złoto) w Pucharze Świata. Czy to cud? Nie, to ciężka wieloletnia praca. Jakby ktoś mi kiedyś powiedział, że doprowadzę tylu zawodników do takich wyników, czy też wychowam zawodników, którzy w przyszłości z innymi trenerami sięgną jako reprezentanci Polski po medale na europejskich i światowych arenach, to bym nie uwierzył. Ale dziś wiem, że sukces to ciężka praca.
AStT - Dziękujemy za rozmowę.
Poseł na Sejm RP Stanisław Tyszka (KUKIZ 15) Warszawa 19 kwietnia 2019 do:
Pan Witold Bańka – Min. Sportu i Turystyki (obszerne fragmenty):
Zwracam się do Pana Ministra z zapytaniem poselskim w sprawie Planu Rocznego i Wieloletniego, który obejmuje zadanie inwestycyjne pod nazwą „Budowa pływalni przy Zespole Szkół Ogólnokształcących i Sportowych przy ul. Gomulińskiego w Pruszkowie”, zgłoszone przez Powiat Pruszkowski do Ministerstwa Sportu i Turystyki. Do mojego biura poselskiego zgłaszają się przedstawiciele lokalnej społeczności (…) z wnioskiem o interwencję w ich sprawie. Wspomniane zadanie inwestycyjne zostało zakwalifikowane przez Ministerstwo (…) jako Aktualizacja Planu Rocznego i Wieloletniego (Komisja – 24 maja 2018). Zaplanowano dofinansowanie inwestycji w wysokości 7 mln zł z podziałem na lata: 2018 – do kwoty 2 mln zł; 2019 – do kwoty 2 mln zł; 2020 – do kwoty 4,8 mln zł (pismo z dn. 12 czerwca 2018). Celem dalszego procedowania 15 czerwca 2018 Powiat Pruszkowski zwrócił się z prośbą o przedłużenie terminu wniosku inwestycyjnego do dn. 31 sierpnia 2018. Minister (…) wyraził zgodę w przedmiotowej sprawie i odpowiedni wniosek został złożony. Ze względu na harmonogram rzeczowo-finansowy inwestycji i zabezpieczone środki finansowe w budżecie Powiatu Pruszkowskiego na 2018 w dn. 21 września 2018 złożono do Min. Sportu pismo z prośbą o przyspieszenie oceny wniosku inwestycyjnego, co pozwoliłoby na rozpoczęcie zadania budowy pływalni już w 2018 r. (…) W dn. 6 grudnia 2018 Powiat Pruszkowski otrzymał pismo z Ministerstwa, które informowało, że zadanie budowy pływalni zostało przeniesione z Planu Rocznego do Planu Wieloletniego. Jest w nim zawarta informacja, że powyższa decyzja wynika z faktu niewystarczających środków oraz zbytniego obciążenia budżetu Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej na następne lata. Co innego jednak wynika z pisma Ministerstwa z dn. 12 czerwca 2018 r., wedle którego środki na tę inwestycję zostały wcześniej zaplanowane.
Mieszkańcy Powiatu Pruszkowskiego wyrażają zaniepokojenie (tą) decyzją – ich zdaniem przesunięcie zadania budowy pływalni (…) może doprowadzić do zaniechania inwestycji, co z kolei będzie miało szkodliwe skutki dla rozwoju lokalnego, a także polskiego pływania sportowego. Pływalnia (…) zgodnie z projektem ma spełniać warunki obiektu treningowego, jak i obiektu z możliwością rozgrywania zawodów, a także obiektu otwartego dla społeczności lokalnej. (…) Realizacja budowy pływalni przy Zespole Szkół jest istotna również z punktu widzenia Polskiego Związku Pływackiego. Klasy mistrzostwa sportowego w pływaniu pozwolą rozszerzyć ofertę szkoleniową Polskiego Związku Pływackiego. Obiekt będzie stanowić ważny punkt w strukturach szkoleniowych i organizacyjnych Warszawsko-Mazowieckiego Okręgowego Związku Pływackiego. Okrąg ten zajmujący pierwsze miejsce we współzawodnictwie młodzieżowym w Polsce, mógłby organizować zawody, co z racji jego dynamicznego rozwoju jest bardzo wskazane. (…) Problemem Powiatu Pruszkowskiego jest ograniczony dostęp do pływalni – jedyna istniejąca dziś pływalnia Kapry wyklucza możliwość realizowania treningów na tym szczeblu nauki. Budowa nowej pływalni (…) wpłynie zatem na dostępność do obiektów asportowych oraz rozwój powszechnej nauki pływania, co
z kolei zwiększy liczbę dzieci trenujących w lokalnych klubach. Natomiast większa liczba zawodników trenujących w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Pruszkowie wpłynie na budowanie potencjału polskiego pływania. Poza godzinami treningów obiekt może być wykorzystywany przez inne lokalne szkoły, co jest dodatkowym argumentem przemawiającym za realizacją inwestycji. (…) W związku z powyższym proszę Pana Ministra o odpowiedź na następujące pytania:
- czy decyzja Ministerstwa z dn. 6 grudnia 2018 o przeniesieniu zadania z Planu Rocznego do planu Wieloletniego oznacza w praktyce rezygnację z budowy nowoczesnej pływalni w Powiecie Pruszkowskim? Jaka jest przyczyna tej decyzji wobec oczywistych korzyści wynikających z budowy obiektu?
- dlaczego Ministerstwo nie uważa tej inwestycji za priorytetową, skoro przyniesie ona znaczne pożytki dla polskiego pływania i sportu w ogólności?
Adam St. Trąbiński
Foto - Zespole Szkół Ogólnokształcących i Sportowych w Pruszkowie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie