
Pod takim hasłem trwa rozpoczęty w świąteczny poniedziałek 15 bm. doroczny – już po raz 12-sty – festiwal muzyczny pn. „Chopin i jego Europa”. To jeden z najlepszych i wciąż niedocenianych festiwali w naszym kraju, ale z drugiej strony cieszący się uznaniem letnich turystów oraz, jako impreza, sytuujących się wysoko w środowisku twórców muzyki poważnej.
Główny organizator festiwalu Narodowy Instytut Fryderyka Chopina (NIFC) co roku zaskakuje nas, jeśli nie doborem (drogich) gwiazd klasyki, to pomysłem – hasłem. W tym roku jest to muzyka włoska – oczywiście mniej więcej z epoki romantyzmu – a wydarzeniem wystawienie w wersji koncertowej słynnej opery Belliniego „I Capuletti e i Montecchi” (wg „Romea i Juli” Szekspira). O środowym koncercie w FN napiszemy osobno. Na konferencji w podziemiach Zamku Ostrogskich na Okólniku o tej interpretacji opery szeroko mówili Fabio Biondi – dyrygent i zarazem twórca owej – oraz sopranistka Valentina Farcas. Dyrygent porównywał Belliniego i Chopina – chodziło o ogromne wyczucie szczegółów muzycznych; także nietypowe osadzenie ról – kobieta gra rolę mężczyzny. Ponadto - „to wielka okazja prezentowania muzyki oryginalnej na instrumentach dawnych, a wynika to (z mojej) z miłości do takiej interpretacji, gdy mamy dawne instrumenty. Liczy się też zaangażowanie artystów” – stwierdził Maestro Biondi. Na pytanie o Chopina sopranistka Farcas odparła: - „dla mnie, jako pianistki (także – przyp. autora) Chopin zapadł głęboko w duszę, zaś samą pracę z Biondi cenię wysoko ze względu na wspomnianą dbałość o szczegóły”. W spotkaniu udział wziął uznany klawesynista Andreas Staier, kory z kolei wyraził radość grania na instrumencie dawnym (jego recital miał miejsce we wtorkowy wieczór). Dyrektor NIFC podkreślał dostępność festiwalu, m.in. poprzez tradycyjne radiowe transmisje w radiowej Dwójce (choć nie zawsze mają one miejsce ze względu na prawa wykonawcze) przez własny kanał na YouTube. Zresztą cała konferencja „szła” w tym medium. Natomiast wice prezes Orlenu Mirosław Kochalski podzielił się radością, iż po kilkuletniej przerwie ta czołowa polska firma będzie wspierać (przez następne cztery lata) działania Instytutu nie tylko w zakresie festiwalu, ale działalność Muzeum, kolejny XVIII Międzynarodowy Konkurs Chopinowski oraz inne zadania. Przy tej okazji przypomniano fakt zakupu wraz z bankiem PKO BP rękopisu Etiudy c-moll.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie