
Australia – Czysta agresja i taktyka wysokiego ryzyka oraz magia wysokiej nagrody (2 mln dol) pomogły Arynie Sabalence wygrać finał Australian Open z Eleną Rybakiną. Sabalenka pokonała ubiegłoroczną mistrzynię Wimbledonu 4:6, 6:3, 6:4.
Jak mecz został wygrany
Serwis Rybakiny znajduje się na krótkiej liście najlepszych w kobiecej grze. Wchodząc do finału, prowadziła turniej w asach i osiągnęła najszybszy serwis w meczach Open – 195 km/h (121,2 mph, tak serwują mężczyźni). Żadna zawodniczka biorąca udział w losowaniu kobiet nie zdobyła wyższego procentu punktów niż Rybakina, gdy jej pierwszy serwis wylądował w grze (80%) i była jedyną zawodniczką w losowaniu kobiet, która skorzystała z ponad 50% swoich pierwszych serwisów bez oddania punktu - znak jej siły, precyzji i konsekwencji.
Aby Sabalenka zdobyła tytuł, musiała znaleźć sposób na zneutralizowanie największego atutu Rybakiny. Na początku miała niewiele odpowiedzi, ponieważ Rybakina podniosła swój procent pierwszego serwisu z 55% do 65% w drodze do wygrania pierwszego seta 6-4.
Ale gdy Rybakina zaczęła tracić swój znak w miarę upływu meczu, a liczba ta zaczęła spadać, Sabalenka była w stanie odnotować więcej drugich serwisów i pozwolić jej agresywnemu stylowi gry przytłoczyć Kazaczkę. Wygrywała punkty zza linii końcowej i utrzymywała błędy na niskim poziomie, cały czas wywierając presję na Rybakinie.
Ostatecznie to serwis Sabalenki zaczął przynosić lepsze rezultaty. Skończyła z 17 asami, a zdobywała punkty przy pierwszym podaniu w 65% przypadków - również o 5% więcej niż jej średnia turniejowa - i skutecznie wykorzystała go do zdobycia punktów.
To wszystko jest mentalne dla Sabalenki
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie