
W piątek 1 marca 2019 roku po raz dziewiąty obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Starosta Pruszkowski Krzysztof Rymuza oraz Prezydent Miasta Pruszkowa Paweł Makuch, chcąc uczcić to ważne wydarzenie, zorganizowali obchody w hołdzie Niezłomnym Bohaterom antykomunistycznego podziemia. Do celebrowania pamięci włączyli również się – Muzeum Dulag i parafia pw. Niepokalanego Poczęcia NMP. Uroczystość rozpoczęła się Mszą świętą o godz. 10:00. Wykład „Rotmistrz Witold Pilecki Wyklęty” wygłosił prof. Wiesław Jan Wysocki w Muzeum Dulag o godz. 15:00.
Żołnierze Wyklęci byli powojennymi spadkobiercami organizacji podziemnych, kontynuującymi działalność z okresu okupacji niemieckiej. Gdy Polskę ogarnęła bezkresna fala sowietyzmu, nazizmu i zaborczego totalitaryzmu, z bronią w ręku stanęli przeciwko wrogowi, nie chcąc uznać nowych rządów agresora. Musieli się zmierzyć również z bezwzględną propagandą, jaką władza ludowa przygotowała dla wszystkich, którzy przeciwstawiali się nowej strukturze państwa. Dla pogodzonych z komunizmem byli oni bandytami siejącymi zamęt w narzuconym przez PRL ustroju kraju. Stali się oni siłami zbrojnymi bez państwa, bez szansy na pomoc i zrozumienie. Kierowali się odruchem samoobrony przeciwko komunistycznej władzy. W ich szeregach działało 250-300 tys. bojowników, a także około 20 tys. młodzieży. Nie tylko istniały oddziały zbrojne, ale również niezliczona ilość tajnych zwolenników organizacji. Wśród których byli: robotnicy, inteligencja, chłopi, różne partie polityczne – wszyscy, dla których priorytetem była walka o wolną Polskę. Podziemie istniało do wiosny 1947r. Data ta, jednak nie oznaczała kresu ich działań. Do końca PRL-u w ukryciu funkcjonowało wielu żołnierzy podziemia. SB ścigało ich aż do 1989 r. Znaczna większość konspiracji wymierzona była w oddziały zbrojne Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Milicji Obywatelskiej, a także prowadzali oni akcje wywłaszczeniowe.
Ponad 5 tys. osób zostało skazanych przez sądy wojskowe na kary śmierci, ponad 21 tys. zmarło w więzieniach w niejasnych okolicznościach. Przez pierwsze 10 lat po wojnie zabito około 20 tys. działaczy w siedzibach urzędów bezpieczeństwa. Ponad 250 tys. skazano na więzienie, lub okrutnie traktowano z różnych politycznych powodów. W 2011r., w 60. rocznicę wymordowania ostatnich członków podziemia przez aparat komunistycznej władzy, Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który przypada na 1 marca, ustanowiono świętem państwowym.
Powojenne podziemie niepodległościowe było głównym przeciwnikiem władzy komunistycznej i zmian ustrojowych w kraju. Żołnierze Wyklęci zapłacili straszna cenę za walkę o wolność. Gnębiono, prześladowano, uważano za obywateli II kategorii.
Prof. Wiesław Jan Wysocki przedstawił osobę Witolda Pileckiego, pseudonim „Witold”, „Druh”– rotmistrza kawalerii Wojska Polskiego, jednego ze współzałożycieli Tajnej Armii Polskiej, który był również żołnierzem Armii Krajowej i więźniem KL Auschwitz. Plan przeniknięcia do obozu przedstawił Pilecki dowództwu AK, konspiracja miała na celu zebranie informacji o funkcjonowaniu obozu, Witold zgłosił się na ochotnika do tego zadania. Stworzył w obozie ruch oporu pod nazwą Związek Organizacji Wojskowej, który przekazywał AK meldunki na temat panującej sytuacji w obozie. W przeciągu trzech lat pobytu w Auschwitz, stworzył ruch oporu liczący około 1000 osób. Jego raporty o Holokauście, tzw. Raporty Pileckiego, są cennym świadectwem dokumentalnym na temat Zagłady Żydów. Powstały trzy takie raporty podsumowujące działalność ZOW: Raport „W” z 1943, Raport „Teren S” z 1943 i ostatni Raport, z 1954, który powstał już po wojnie. Pilecki został oskarżony przez komunistyczne władze Polski Ludowej o szpiegostwo, złamano wszystkie procedury procesowe, w wyniku, czego skazano go na karę śmierci. Wyrok wykonano 25 maja 1948 roku w wiezieniu mokotowskim na ul. Rakowieckiej, poprzez strzał w tył głowy. Pośmiertnie w 2006 otrzymał Order Orła Białego, a w 2013 został awansowany do stopnia pułkownika. W 1990 roku powstał również film dokumentalny Tadeusza Pawlickiego Witold o Witoldzie Pileckim. Pozostawił żonę, syna i córkę, ostatecznie nie ustalono jego miejsca pochówku, choć nadal trwają poszukiwania mogiły.
Tekst & foto - Lidia Łączek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie